W Sądzie Okręgowym w Zielonej Górze rozpoczął się proces członków grupy przestępczej oskarżonej m.in. o kradzież ponad 150 samochodów z Polski i Niemiec. W sprawie oskarżono 22 osoby. Łącznie postawiono im ponad 573 zarzuty. Większości z oskarżonych grozi kara od roku do 10 lat więzienia.
Większość z oskarżonych to mieszkańcy województwa lubuskiego. Zarzuty dotyczą m.in. działania w zorganizowanej grupie przestępczej, kradzieży z włamaniem czy paserstwa.
- W tej sprawie oskarżono 22 osoby, wśród nich jest podejrzany o kierowanie grupą – poinformował Jacek Buśko z Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze.
Wielu z nich staje przed sądem z aresztu. Według prokuratury gang jest odpowiedzialny za kradzież ponad 150 samochodów z Polski i Niemiec. Łupem złodziei padały głównie busy – volkswageny i mercedesy, najczęściej prawie nowe auta. Łączną wartość skradzionych pojazdów oszacowano na ponad 5 mln zł.
Rok pracy kryminalnych
Rozbicie siatki przestępczej zajęło śledczym niespełna rok. Przyczyniło się do tego powołanie polsko-niemieckiego zespołu zadaniowego, który zajmował się tym śledztwem. Z taką inicjatywą wyszła zielonogórska prokuratura okręgowa, która ustaliła, że grupa nie działała jedynie na terenie Polski.
W listopadzie 2013 r. prokurator kraju związkowego Brandenburgii i prokurator generalny Rzeczpospolitej Polskiej podpisali po raz pierwszy porozumienie o utworzeniu wspólnego zespołu śledczego.
Od tego czasu śledztwo nadzorowała Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze i Prokuratura ds. Zwalczania Zorganizowanej Przestępczości w kraju związkowym Brandenburgia. Po stronie polskiej jego realizacją zajmowało się Centralne Biuro Śledcze.
Akt oskarżenia w tej sprawie skierowano do sądu jesienią ubiegłego roku. Większości z oskarżonych grozi kara od roku do 10 lat więzienia.
Autor: FC / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24