Żarska policja zatrzymała 61-latka podejrzanego o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem 67-latka. Razem pili alkohol i to wtedy miało miedzy nimi dojść do awantury. Ciało zamordowanego mężczyzny znalazła jego rodzina.
W zeszły piątek w nocy do Komendy Powiatowej Policji w Żarach (woj. lubuskie) dotarło zgłoszenie o znalezieniu ciała mężczyzny. Odnalazła je rodzina 67-latka, która zaniepokojona jego nieobecnością rozpoczęła poszukiwania. Na terenie ogródka działkowego znaleźli zmasakrowane zwłoki.
- Obrażenia mężczyzny jednoznacznie wskazywały na bezpośredni udział w tym zdarzeniu innej osoby – podkreśla Aneta Berestecka z żarskiej policji.
Szybko ustalono, kto mógł mieć związek z przestępstwem. - Zaraz po zgłoszeniu policjanci ustalili podejrzanego o dokonanie zbrodni i natychmiast go zatrzymali. 61-latek trafił do policyjnego aresztu – informuje Berestecka.
Na miejscu udało się zabezpieczyć wiele dowodów i śladów kryminalistycznych.
"Uderzył betonową płytą i podpalił"
Jak ustalili śledczy, Ryszard Ż. i Paweł S. przebywali na terenie ogródków działkowych. Razem pili alkohol. W pewnym momencie doszło do awantury między nimi.
- Paweł S. uderzył pokrzywdzonego betonową płytką w okolice głowy, a następnie wielokrotnie ugodził go ostrym narzędziem w okolicę szyi i twarzy, a następnie oblał ciało substancją łatwopalną i podpalił – opisuje Zbigniew Fąfera, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze.
Nie przyznaje się
Paweł S. usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. - Podejrzany przesłuchany przez prokuratora złożył krótkie wyjaśnienia, w których nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu – informuje Fąfera.
Na miejscu zdarzenia przeprowadzono wizję lokalną z udziałem podejrzanego. Przeprowadzono też sekcję zwłok Ryszarda Ż.
Sąd przychylił się do wniosku Prokuratury Rejonowej w Żarach i zastosował wobec podejrzanego trzymiesięczny areszt. Za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem 61-latkowi grozi dożywocie.
Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KPP Żary