Tragicznie zakończyły się poszukiwania dwóch mężczyzn, którzy wybrali się na wycieczkę rowerową w okolicach Nowych Czapli (woj. lubuskie). W opuszczonej kopalni na głębokości 50 metrów odnaleziono ich ciała.
Mężczyźni pochodzili z województwa opolskiego. Ostatni raz obsługa hotelowa widziała ich w czwartek. Od tego czasu ślad po nich zaginął.
- W piątek Komenda Powiatowa Policji w Żarach otrzymała zgłoszenie z Komendy Miejskiej Policji w Opolu o poszukiwaniach dwóch mężczyzn. Były to osoby w wieku 31 i 53 lat, na terenie powiatu żarskiego byli w charakterze turystów - mówi Aneta Berestecka z żarskiej policji.
Wiadomo, że mężczyźni pojechali na wycieczkę w okolice Nowych Czapli. Tam, w pobliżu opuszczonej kopalni, policja znalazła ich rowery. - Wszystko wskazywało na to, że na rowerach udali się w okolice miejscowości Nowe Czaple i tam wpadli do sztolni pokopalnianej - informowała Berestecka.
Strażacy znaleźli zwłoki
Na miejscu poszukiwania prowadziła policja, a także specjalna grupa wysokościowa straży pożarnej. Około godz. 11, ich ciała na głębokości 50 metrów odnaleźli strażacy.
Przyczyny śmierci ustali sekcja zwłok. Prawdopodobnie mężczyźni udusili się przez brak dostępu do powietrza.
Sztolnia znajduje się na obszarze Geoparku Łuk Mużakowa. Jedną z jego atrakcji parku jest ścieżka turystyczna "Dawna kopalnia Babina" pomiędzy Łęknicą i Nowymi Czaplami. W tym rejonie przed laty wydobywano węgiel brunatny i inne kopaliny metodą odkrywkową i spod ziemi.
Autor: fc/pm / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KPP Żary