W kilka godzin okradli 17 marketów. Wpadli przez przypadek

- Otrzymałem informację od znajomej, że obserwuje podejrzane zachowanie dwóch mężczyzn pod jednym z marketów w Rakoniewicach. Jeden z mężczyzn już po raz drugi przychodzi do samochodu ze sklepu i wykłada towar do bagażnika. Pojechaliśmy na miejsce i na parkingu udało nam się zatrzymać mężczyznę siedzącego w aucie. Drugi, widząc nas przy aucie, próbował uciec - relacjonuje Tomasz Górny z Komendy Powiatowej Policji w Grodzisku Wlkp.

W samochodzie policjanci znaleźli kilkanaście kilogramów kawy, czekolady, bombonierki i innych artykułów spożywczych. W torbie, którą niósł do samochodu jeden z podejrzanych były artykuły chemiczne, m.in. szampony, płyny do płukania i kremy.

Zatrzymani to mieszkańcy Poznania w wieku 38 i 33 lat. Podczas przesłuchania jeden z nich przyznał, że tego dnia zrobili sobie "objazd" po marketach, kradnąc między innymi w takich miejscowościach jak: Komorniki, Puszczykowo, Mosina, Czempiń, Kościan, Śmigiel, Wielichowo. Swoją wycieczkę, dzięki kobiecie, która powiadomiła policjantów, zakończyli w Rakoniewicach. Łącznie okradli 17 marketów na kwotę około 3000 zł.

- Schemat ich działania był taki sam. Podjeżdżali pod market, jeden z nich wchodził do sklepu, udawał się na stoiska z artykułami spożywczymi i chemicznymi, pakował towar do torby i wracał do auta, po czym ruszali dalej do kolejnego sklepu - wyjaśnia Górny.

Mężczyźni okradali głównie markety należące do jednej z sieci. - Kradli towar z pólek w miejscach, gdzie kamery monitoringu ich nie sięgały. Pracownicy marketów orientowali się o kradzieżach dopiero po czasie - przyznaje Górny.

Za kradzieże obu mężczyznom grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Autor: FC / Źródło: TVN 24 Poznań