16-latek z Ostrowa Wielkopolskiego ukradł rower, bo jak tłumaczył policjantom, jego dziewczyna nie miała jak wrócić do domu.
16-latek "pożyczył" rower sąsiadki z klatki. O zgodę jednak nie zapytał, dlatego teraz będzie musiał się tłumaczyć przed sądem rodzinnym.
Niedźwiedzia przysługa
- Sprawa z pozoru wydaje się być śmieszna, natomiast ze strony tego chłopaka było to zachowanie całkowicie nieprzemyślane. Wiedząc, że rower nie należy do niego, bez pozwolenia właściciela ofiarował go swojej dziewczynie. Nie informując dziewczyny o pochodzeniu prezentu, naraził ją tym samym na nieprzyjemności - podkreśla Artur Kurczaba, oficer prasowy policji w Ostrowie Wielkopolskim.Dziewczyna musiała oddać "prezent", kiedy 16-latek dowiedział się, że sprawa trafi na policję.
Autor: pp/kk/par / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu