Ktoś zanieczyścił rzekę Główna, będącą prawym dopływem Warty. W niedzielę rano na tafli wody unosiła się warstwa piany, pod którą było dużo śniętych ryb. To kolejny raz, kiedy dochodzi do skażenia rzeki w Poznaniu.
Około godziny 11 dyżurny poznańskiej straży poinformował, że dwa zastępy prowadzą działania na Głównej.
- Rzeką płynie nieznana substancja. Odkryto dużo śniętych ryb. Strażacy pobrali próbki wody i wezwali Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Poznaniu - mówił dyżurny.
Okoliczni mieszkańcy przyznają, że to nie pierwszy raz kiedy na rzece widzą pianę. - W przeciągu dwóch miesięcy już chyba trzeci raz taka sytuacja się powtarza - dodaje Krzysztof Kowalski.
Śnięte ryby zostały zabezpieczone przez powiatowego lekarza weterynarii i zostaną poddane badaniom. Dopiero po nich będzie można stwierdzić co było bezpośrednią przyczyną śmierci zwierząt.
Straż zaapelowała także aby nie dotykać ani nie spożywać ryb, a także wody.
Nie pierwszy raz
Wcześniej, pod koniec października, trująca substancja niewiadomego pochodzenia trafiła bezpośrednio do Warty. W niespełna dwa tygodnie nawet kilkanaście ton ryb mogło paść z powodu skażenia. Śnięte ryby wypływały na odcinku 60 kilometrów od miejsca wycieku trucizny. CZYTAJ WIĘCEJ TUTAJ
Choć służby zareagowały szybko, nie udało się ustalić jaka substancja była przyczyną masowego śnięcia. Nie udało się także dotychczas wytypować osoby, czy firmy, odpowiedzialnej za wyciek trucizny do Warty.
Autor: ib / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Facebook Zatruta Rzeka