-Ta sztuka dla osoby, która jest katolikiem, może być motywem do refleksji nad wiarą i analizą spraw religijnych - przekonuje Rodrigo Garcia, reżyser kontrowersyjnego spektaklu "Golgota Picnic". Na godz. 19 na placu Wolności w Poznaniu zapowiedziano czytanie scenariusza przedstawienia. Podobne akcje zorganizowane zostaną w całej Polsce. Protesty zapowiadają przeciwnicy sztuki.
"Skłania do refleksji"
Decyzji tej nie może zrozumieć argentyński reżyser spektaklu. - Co z tego, że moja sztuka kogoś obraża? To demokracja. Mam prawo tworzyć sztukę, która obraża! - mówi Rodrigo Garcia.
Jak podkreśla, jego zdaniem katolików, którzy protestują przeciwko spektaklowi, sztuka powinna skłonić do myślenia. - To co cię oburza lub nie oburza, zależy od tego kim jesteś i jaki jesteś. Możemy zrobić coś, co jeden uzna za obraźliwe, a drugi zupełnie nie. Uważam, że ta sztuka dla osoby, która jest katolikiem, może być motywem do refleksji nad wiarą i analizą spraw religijnych - przekonuje.
Przeczytają na placu Wolności
Zmiany decyzji jednak nie będzie - występ został odwołany ze względów bezpieczeństwa. Na 27 i 28 czerwca zapowiedziano bowiem manifestację przeciwników spektaklu. Udział w niej zapowiadało nawet 50 tysięcy osób, w tym m.in. pseudokibice. Ich celem miało być uniemożliwienie odegrania przedstawienia. Do organizatorów Malta Festiwal trafiały też pogróżki. Stąd ci, w związku z obawami o bezpieczeństwo, zdecydowali się odwołać spektakl.
W piątek o godz. 19 na placu Wolności w Poznaniu zorganizowane zostanie grupowe czytanie tekstu "Golgoty...". Zaplanowano też debatę "Kto potrzebuje wolności?" z udziałem m.in. Rodrigo Garcii - reżysera "Golgota Picnic" i dyrektora Malta Festival Poznań Michała Merczyńskiego.
PiS: cofnąć dofinansowanie
Zapowiedziane są też protesty, w których może wziąć udział kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt tysięcy osób, głównie ze środowisk prawicowych i katolickich. Radni PiS poszli nawet krok dalej - proponują, by miasto przestało finansować Malta Festiwal.
- To refleksja wynikająca z tego, w jakim kierunku od lat idzie festiwal Malta. Ta afera przelała czarę goryczy. Każdy może robić, co chce, ale nie musi być to dofinansowywane przez miasto. Trzeba sobie zadać pytanie, czy Malta nadal realizuje misję publiczną - mówi Szymon Szynkowski, szef klubu radnych PiS.
- Z mojej strony nie ma pomysłu, żeby przestać dotować festiwal w przyszłości, jednak o tym zadecyduje większość w radzie miasta - mówi Ryszard Grobelny, prezydent Poznania, który tłumaczy swój sprzeciw wobec spektaklu "uderzaniem w tradycyjne poznańskie wartości".
- Wielu poznaniaków to osoby wierzące i nie lubią obrażania innych osób, uczuć oraz ogólnie kontrowersji. Szkoda, że spektakl w ogóle znalazł się w repertuarze festiwalu, gdyby go nie było, nie trzeba byłoby go później odwoływać - przekonuje Grobelny, dodając, że jest przeciwko cenzurowaniu czegokolwiek, zwłaszcza że jedynym organem uprawnionym do zakazania przedstawienia spektaklu jest w Polsce sąd.
Oburza nie tylko w Polsce
"Golgota Picnic" to jeden z najbardziej znanych spektakli Rodrigo Garcii. Pokazywany był już w wielu krajach, wszędzie wyzwalając wśród widzów duże emocje, od zachwytu i oczyszczenia po oburzenie. - Reżyser przedstawia pesymistyczną wizję mieszkańca Zachodu - znudzonego, skupionego na własnej przyjemności i wygodzie. Podobnie jak Golgota jest metaforą całej męki Chrystusa, tak tytuł spektaklu "Golgota Picnic" jest metaforą męki współczesności, wyczerpania się możliwości nadania światu sensu - opisywał przed festiwalem dyrektor Malty Michał Merczyński.
Autor: FC//ec/zp / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: David Ruano | Malta Festival