Prokuratura odwoła się od czwartkowej decyzji poznańskiego sądu, który odmówił aresztowania podejrzanych o płatną protekcję i korupcję byłego senatora Józefa Piniora (zgodził się na podawanie swoich danych osobowych), jego asystenta Jarosława W. i biznesmena Krystiana S.
"Prokuratura podtrzymuje opinię, że przebywanie podejrzanych na wolności w sytuacji, gdy poznali treść i wagę stawianych im zarzutów, może prowadzić do podjęcia przez nich działań zakłócających bieg śledztwa. Konieczne jest zwłaszcza skuteczne odizolowanie Józefa Piniora od jego asystenta Jarosława W. z uwagi na fakt, że obaj brali udział w procederze polegającym na przyjmowaniu korzyści majątkowych i mogą w związku z tym uzgadniać korzystną dla siebie wersję procesową" - napisała Prokuratura Krajowa w komunikacie.
Według prokuratury w dalszym toku śledztwa niezbędne jest również przesłuchanie osób, na znajomość z którymi powoływał się Pinior, "a także decydentów w sprawach, w związku z którymi przyjmował korzyści majątkowe" - dodała PK.
"Dziwię się, że ta analiza nie przekonała prokuratury"
Decyzji prokuratury nie rozumie Jacek Dubois, obrońca Józefa Piniora. - Sąd nie dość, że miał 24 godziny na podjęcie decyzji, to musiał jeszcze naprawiać błędy prokuratorskie. Sąd wykonał gigantyczną pracę i dał bardzo szczegółowe uzasadnienie swojej decyzji - mówi. - Dziwię się, że ta analiza nie przekonała prokuratury i chce ona, by prawo nie było stosowane - dodaje.
Jak tłumaczył, środki zapobiegawcze stosuje się, gdy istnieje obawa matactwa a w tym przypadku nie było o tym mowy. - Sąd zachował się wspaniale, zastosował czyste prawo - mówi.
Bez aresztu
W czwartek w nocy Sąd Rejonowy Poznań Stare Miasto nie uwzględnił wniosku prokuratury o zastosowanie aresztu wobec Piniora i dwóch pozostałych podejrzanych. Sąd nie zastosował wobec nich również żadnych innych środków zapobiegawczych.
Jak wyjaśniał sędzia Aleksander Brzozowski z Sądu Okręgowego w Poznaniu, decydujące znaczenie o braku aresztu miał materiał dowodowy, który nie dawał podstaw do środków zapobiegawczych. - Sąd doszedł też do wniosku, że postawa podejrzanego nie wskazuje, by miał utrudniać postępowanie - powiedział.
Były senator wraz z 10 innymi osobami został zatrzymany przez CBA we wtorek. Po wyjściu z sali sądowej Pinior zapewnił o swojej niewinności. - Jak jestem politykiem przez ostatnie 40 lat, nigdy mi się nie zdarzyło, abym moje interwencje poselskie czy senatorskie wiązał z jakimikolwiek korzyściami majątkowymi - podkreślił.
Autor: FC/gp / Źródło: PAP