We wrześniu ma zacząć funkcjonować Poznańska Elektroniczna Karta Aglomeracyjna. System ten ma zrewolucjonizować sposób płacenia za jazdę komunikacją miejską w Poznaniu. Problem w tym, że do nowego systemu nie są przystosowane biletomaty.
System PEKA ma zupełnie zmienić sposób uiszczania opłat za przejazdy w Poznaniu. Każdy posiadacz karty będzie płacił dokładnie za tyle przystanków, ile przejedzie. Karta już od września ma zastąpić KOM karty jako bilet miesięczny. Od stycznia ma już działać system naliczający ilość przystanków i możliwość kupowania przez PEKę biletów jednorazowych.
Urzędnicy jeszcze nie wiedzą
Do tego czasu trzeba do nowego systemu dostosować wszystkie biletomaty w Poznaniu. Nie wiadomo jeszcze, czy urządzenia będą modyfikowane, czy trzeba je będzie wymienić.
- Nie wiemy jeszcze na jakie rozwiązanie się zdecydujemy. Trwają rozmowy z firmą, która jest wykonawcą biletomatów stacjonarnych. Wymagania PEKI są większe niż w przypadku biletów klasycznych. Ustalamy, czy w tej samej obudowie da się zmieścić nowocześniejsze jednostki. Jeśli tak, być może wymiana automatów w całości nie będzie konieczna - mówi Paweł Marciniak, rzecznik urzędu miasta w Poznaniu.
- Wymiana urządzeń nie jest koniecznością, ale może się okazać najbardziej korzystna. Rozważamy jednak wszystkie opcje - dodaje Tadeusz Szkudlarz, pełnomocnik ds. wprowadzania systemu PEKA.
290 biletomatów
Chodzi o 50 biletomatów stacjonarnych, ustawionych przy przystankach oraz 240 urządzeń w pojazdach MPK.
- W pojazdach mamy nowsze automaty. W ich przypadku najprawdopodobniej potrzebna będzie jedynie pewna modyfikacja - twierdzi Marciniak.
- One w tym momencie również nie są przystosowane do PEKI. Będą sukcesywnie wymieniane lub modyfikowane - wyjaśnia z kolei Adam Pelant, p.o. rzecznika prasowego MPK.
Powołali się na ustawę
Dlaczego dopiero teraz urzędnicy zabrali się za biletomaty?
- Dostosowanie biletomatów było początkowo w zakresie projektu PEKA, jednak wśród ubiegających się o to zamówienie, był też producent tych urządzeń. Reszta uczestników przetargu zaprotestowała, powołując się na ustawę o zamówieniach publicznych. Uważali, że producent biletomatów znajduje się w uprzywilejowanej sytuacji. Musieliśmy więc wyłączyć go z postępowania i złożyć osobne zamówienie - tłumaczy Szkudlarz.
Urzędnicy nie chcą na razie mówić o kosztach wymiany lub modyfikacji wszystkich urządzeń. Ostatnia zmiana ustawień biletomatów w pojazdach kosztowała ZTM około 15 tys. złotych. Od 1 stycznia bilety nie są kasowane automatycznie przez biletomat w momencie zakupu, wprowadzono wtedy także nową taryfę biletową.
Autor: kk//par/k / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: MPK | K. Lesińska