W marcu, w Koninie i Bydgoszczy, funkcjonariusze CBŚP wspomagani przez lokalne, antynarkotykowe oraz antyterrorystyczne jednostki, zlikwidowali ośmioosobową zorganizowaną grupę przestępczą. Zatrzymani planowali przejąć dystrybucję narkotyków w obu miastach, a także kupić broń palną.

Zasadzki jak z filmu

W okolicach Koronowa (woj. Kujawsko-Pomorskie) policjanci zorganizowali zasadzkę na jednego z podejrzanych. Na leśnej drodze zatrzymali do kontroli samochód. Gdy kierowca usłyszał, że ma do czynienia z policjantami, gwałtownie ruszył autem, potrącając drzwiami jednego z funkcjonariuszy. Przez 100 metrów uciekał na wstecznym biegu, po czym uszkodził auto i zaczął uciekać pieszo.

Pościg doprowadził policję do pobliskiej tamy, gdzie mężczyzna został zatrzymany. Co ciekawe, okazało się, że nie miał on związku z prowadzonym śledztwem. Odpowie jednak za napaść na policjanta.

Z innego źródła śledczy dowiedzieli się, że mężczyzna, który pierwotnie miał być zatrzymany, uciekał łodzią. Policjanci zastawili zasadzkę na brzegu, gdzie podejrzany wpadł w ich ręce.

Do 12 lat więzienia

Spośród ośmiu zatrzymanych za handel znacznymi ilościami narkotyków, pięć osób usłyszało zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej. Za tego rodzaju przestępstwa grozi im kara do 12 lat pozbawienia wolności.

To nie pierwsze zatrzymania w ramach prowadzonego od 2011 roku śledztwa. Od jesieni tamtego roku CBŚP pracowało nad sprawą zorganizowanej grupy przestępczej, która zajmowała się przemytem i handlem narkotykami - kokainy, amfetaminy, marihuany i tabletek ekstazy. Policjanci zatrzymali łącznie ponad 100 podejrzanych.

Autor: ib / Źródło: TVN24 Poznań