Palestyńczyk został pobity w nocy z 26 na 27 grudnia na ul. Jaskółczej w centrum Poznania. Bawił się na Starym Mieście w towarzystwie znajomych. Na chwilę odłączył się od grupy, aby coś zjeść.

Udał się do lokalu właśnie przy Jaskółczej, gdzie został zaczepiony przez nieznanych mu mężczyzn i pobity. Z przekazanej policjantom relacji wynika, że wydarzenie to miało podłoże rasistowskie.

- W restauracji czterech facetów zaczęło obrzucać mnie wyzwiskami. "Arab, ty ch..." - mówili. Wyglądali zupełnie zwyczajnie, nie byli "dresami". Zaproponowałem, byśmy wyszli na zewnątrz, żeby nie przeszkadzać gościom. Zdarzało się już, że ktoś mnie zaczepiał, ja grzecznie proponowałem rozmowę i chwilę później spokojnie gadaliśmy przy piwie. Myślałem, że tak będzie i teraz. Wyszedłem z lokalu, odwróciłem twarz w ich stronę i poczułem silne uderzenie. Nie wiem, czy głową, czy ręką. Zakręciło mi się w głowie - opowiadał dziennikarzom "Gazety Wyborczej" Palestyńczyk.

"Dwóch charakterystycznie wyglądających mężczyzn"

- Policjanci zabezpieczyli nagrania miejskiego monitoringu z wizerunkami mężczyzn podejrzewanych o udział w pobiciu Palestyńczyka. Na opublikowanym nagraniu i zdjęciach widać dwóch charakterystycznie wyglądających mężczyzn - informuje Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.

Wszystkie osoby, które rozpoznają podejrzanych, policjanci proszą o pomoc w identyfikacji. Kryminalni z komisariatu czekają na wszelkie informacje pod nr tel. albo .

Do incydentu doszło na ulicy Jaskółczej w Poznaniu:

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: ib/gp / Źródło: TVN24 Poznań/Gazeta Wyborcza