Zaufali obcym osobom, które do nich zadzwoniły i stracili po kilkadziesiąt tysięcy złotych oszczędności. Policjanci z Ostrzeszowa (woj. wielkopolskie) ostrzegają przed oszustami, którzy podają się za pracowników banku oraz przed osobami, które oferują inwestowanie pieniędzy wykorzystując do tego wizerunek prezydenta Andrzeja Dudy i koncernu paliwowego.
Policjanci z Ostrzeszowa (woj. wielkopolskie) wyjaśniają okoliczności dwóch oszustw, do których doszło w ostatnim czasie na terenie miasta. Sprawcy zaatakowali tego samego dnia, działali według różnych scenariuszy, ale w obu przypadkach wzięli na celownik seniorów. Efekt: utrata sporych oszczędności.
- Pierwszy przypadek dotyczył 81-latka, który osobie podającej się za pracownika banku udostępnił dane pozwalające na dostęp do konta, a następnie dokonania przelewów oraz wypłat z bankomatu z wykorzystaniem kodu blik na kwotę ponad 30 tysięcy złotych - poinformowała asp. Magdalena Hańdziuk, rzeczniczka ostrzeszowskiej policji. I dodała: - Kolejny przypadek to sprawa 79-latki, która zawierzyła osobom, które za pośrednictwem strony internetowej - zawierającej logo koncernu Orlen i wizerunku prezydenta RP Andrzeja Dudy - oferowały zainwestowanie pieniędzy, w konsekwencji czego kobieta straciła ponad 50 tysięcy złotych.
Apel do seniorów i ich rodzin
Policjanci prowadzą czynności w sprawie obu przestępstw. Ale apelują też do seniorów i ich rodzin o zachowanie szczególnej ostrożności w kontaktach telefonicznych z osobami, które podają się za pracowników banku lub innych instytucji. W każdym takim przypadku istotne jest zweryfikowanie tożsamości dzwoniącej osoby. - Apelujemy do osób starszych o ostrożność i rozwagę, natomiast do członków ich rodzin o rozmowę na temat ewentualnych metod oszustw stosowanych przez przestępców – mówi Hańdziuk.
Funkcjonariusze przypominają również, by nie udostępniać nikomu swoich danych do logowania do rachunków bankowych czy kodów blik.
W jakich jeszcze sytuacjach należy być czujnym? Policja podkreśla: - Kiedy ktoś do nas dzwoni i namawia do zainstalowania na swoim telefonie, tablecie czy komputerze aplikacji.
Jak podaje policja, oszuści często nawet oferują, że pomogą nam przejść przez proces instalacji. - Aplikacje takie na przykład AnyDesk, są legalne i użyteczne - umożliwiają zdalny dostęp do wielu urządzeń, jednak niestety wykorzystywane są również przez oszustów, którym służą do przestępczej działalności. Instalując taki program udostępniamy nasze dane, umożliwiamy dostęp do kont bankowych oraz możliwość wykonywania na nich operacji finansowych – wskazuje rzeczniczka.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock