Po latach odnaleźli zabytkowy egzemplarz miniaturowej ciężarówki. Kilkadziesiąt lat temu służyła do nauki jazdy. Teraz trenażer trafił do Pilskiego Muzeum Wojskowego i w przyszłości ma przejść kapitalny remont. Jednak by odzyskał dawną świetność, potrzebne są nie tylko części, ale i archiwalne fotografie pojazdu. Władze Ostrowa Wielkopolskiego poprosiły o pomoc mieszkańców.
Pół wieku temu w Ostrowie Wielkopolskim powstał pojazd, który wyglądem przypominał miniaturową ciężarówkę. Wbrew pozorom nie służył do zabawy, a do nauki jazdy samochodem ciężarowym STAR 660. - Takich trenażerów, nazywanych w wojsku TK-660, powstało zaledwie kilka lub kilkadziesiąt – mówi Przemysław Olszyński, dyrektor Pilskiego Muzeum Wojskowego.
Długo wydawało się, że nie zachował się już żaden egzemplarz. Aż któregoś dnia auto wypatrzyli w internecie pracownicy muzeum.
- Trenażer odnaleźliśmy na jednym z popularnych portali aukcyjnych. Właścicielowi Marcinowi Stodolnemu zależało na tym, żeby trafił w dobre ręce. Wcześniej dzwoniło do niego z ofertą kupna kilku handlarzy lub ogrodników. Bardzo się ucieszył, kiedy usłyszał, że chcemy go eksponować w naszym muzeum i to na wystawie dokumentującej historię, której przecież jest częścią – relacjonuje Olszyński.
Przez ostatnie lata pojazd był używany do przewożenia niewielkich, ale ciężkich ładunków. Zdaniem dyrektora placówki świadczą o tym drewniane klocki wstawione pomiędzy ramę a resory.
Zajrzyjcie do rodzinnych albumów
I tak jedyny zachowany w Polsce egzemplarz TK-660 wzbogacił wystawę stałą Pilskiego Muzeum Wojskowego zatytułowaną "Od Sekcji Automobilowej do Służby Czołgowo-Samochodowej". Dokumentuje ona ponad sto lat tradycji polskiego wojskowego szkolnictwa motoryzacyjnego.
Ale muzealnikom zależy nie tylko na tym, by ten zabytkowy egzemplarz stał na wystawie. Chcą mu przywrócić dawną świetność.
- Na podstawie znanych zaledwie trzech archiwalnych fotografii, trenażer uzupełnimy o brakujące elementy oraz odtworzymy skrzynię ładunkową. Pojazd można uruchomić, ale silnik wymaga remontu kapitalnego. Naszym celem jest zdobycie kolejnych fotografii archiwalnych oraz informacji o historii trenażera, co pozwoli nam na przywrócenie mu wyglądu z czasów świetności oraz pełnej sprawności technicznej. Dlatego zwracamy się z prośba do mieszkańców Ostrowa Wielkopolskiego oraz byłych żołnierzy JW 1956 o przekazanie informacji lub archiwalnych fotografii pojazdu. Mamy nadzieję, że jeszcze w tym roku będziemy mogli państwu zaprezentować ten unikalny pojazd podczas pokazów dynamicznych – zaznacza dyrektor Olsztyński.
Osoby posiadające informacje lub zdjęcia dotyczące trenażera proszone są o kontakt z Przemysławem Olszyńskim, dyrektorem Pilskiego Muzeum Wojskowego.
Po co te trenażery?
Młodzi kierowcy ciężarówek i czołgów popełniali błędy, a te słono kosztowały. Po II wojnie światowej zużycie paliwa i naprawa uszkodzonego sprzętu nie należało do najtańszych. Dlatego szukano rozwiązania, które pozwoliłoby małym kosztem wyszkolić kierowców. Potrzeba jest matką wynalazków. I tak w 1970 roku w 9. Szkolnym Pułku Samochodowym (JW 1956) w Ostrowie Wielkopolskim skonstruowano trenażer do nauki jazdy samochodem.
"Twórcy nazwali pojazd MTS-70 (mały trenażer samochodowy). Prawdopodobnie w 1972 roku powstaje kolejny trenażer MTS-72 do nauki jazdy samochodem ciężarowym Star 660, który w wojsku otrzymał nazwę TK-660. Trenażer wyposażono w silnik z motocykla WSK, co zdecydowanie obniżyło koszty wstępnego wyszkolenia kierowców samochodów ciężarowych. Zużycie paliwa trenażera na 100 kilometrów wynosiło około 7 litrów. Tymczasem STAR 660 podczas szkolenia z praktycznej jazdy w mieście mógł spalić nawet 60 litrów na 100 kilometrów" – podaje Urząd Miasta w Ostrowie Wielkopolskim.
Trenażery samochodowe były wykorzystywane we wszystkich ośrodkach szkolenia kierowców Wojska Polskiego.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: UM Ostrów Wielkopolski/ zbiory T. Szczerbickiego