Dziecko, które po urodzeniu miało 1,7 promila alkoholu we krwi, po wyjściu ze szpitala trafi do rodziny zastępczej - tak zadecydował sąd rodzinny w Ostrowie Wielkopolskim. Matka ani razu nie odwiedziła go w szpitalu.
32-latka urodziła 11 sierpnia w swoim mieszkaniu w Ostrowie Wielkopolskim. Pogotowie przewiozło kompletnie pijaną matkę i noworodka do szpitala. Tam zbadano, że kobieta miała we krwi 3,5 promila alkoholu. Noworodek również był pijany - wykryto u niego 1,7 promila.
Kobieta na własne życzenie wypisała się ze szpitala. Dziecko zostało. Obecnie jest pod opieką lekarzy. Jego stan jest dobry.
"Matka nie przejawiała inicjatywy"
Sprawą przyszłości dziecka zajął się ostrowski sąd rodzinny. Możliwości były dwie - albo miało wrócić do matki, albo trafić do rodziny zastępczej. Decyzja już została podjęta.
- Dziecko po wyjściu ze szpitala zostanie powierzone rodzinie zastępczej. Sąd opierał się na ustaleniach dokonanych przez policję, kuratora oraz miejski ośrodek pomocy społecznej. Matka dziecka nie przejawiała inicjatywy w tym postępowaniu, nie składała żadnych pism - mówi Wojciech Baszczyński, wiceprezes Sądu Rejonowego w Ostrowie Wlkp.
Na decyzję sądu wpływ mógł mieć też fakt, że kobieta nie odwiedziła swojego dziecka w szpitalu. Co więcej, 32-latka straciła już na drodze sądowej dwóch synów. 2- i 11-latek wychowują się w rodzinach zastępczych.
Swoje postępowanie prowadzi również ostrowska prokuratura. Śledztwo prowadzone jest w sprawie, a nie przeciw konkretnej osobie. Matka noworodka została już przesłuchana. Nikt na razie nie usłyszał zarzutów.
Autor: ib / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: piabay / fritzbraus