Globalizacja w znacznej mierze ujednoliciła święta Bożego Narodzenia, ale w niektórych częściach kraju przetrwały lokalne tradycje. Jedną z nich jest wielkopolski Gwiazdor, który 24 grudnia przynosi dzieciom prezenty. Ale tylko tym grzecznym, na pozostałe czekają rózgi i zgniłe "pyry".
- Święty Mikołaj w tej znanej, globalnej wersji został wykreowany w okresie międzywojennym przez Coca-Colę. Koncern, zgodnie z europejską tradycją, ubrał go w strój krasnala, gnoma. Św. Mikołaj jest postacią rubaszną, dobrotliwą i życzliwą ludziom oraz dzieciom. Co oczywiste, jest kreowany przez massmedia - powiedział prof. Andrzej Brencz z Instytutu Etnologii i Antropologii Kulturowej UAM. Jak dodał, "to dwie zupełnie inne postacie, a Gwiazdor jest typowo wielkopolski".
Nawiązanie do czasów pogańskich?
Gwiazdor ma zupełnie inną historię. Potwierdzone źródła wskazują, że tradycja ta była żywa w XIX w. Z materiałów zgromadzonych przez Oskara Kolberga wynika, że dzieci słysząc zwiastujący Gwiazdora dzwonek, chowały się po kątach, bo za dobre uczynki nagradzał prezentami, a za złe karał. Brencz tłumaczy, że to bardzo ciekawa tradycja, bo karano nawet starszych - dostawali rózgą, musieli skakać nad batem albo otrzymywali, podobnie jak dzieci, zgniłe pyry, czyli zepsute ziemniaki.
- Święty Mikołaj ma kubraczek i dziwne nakrycia głowy, a wielkopolski Gwiazdor nawiązuje do stroju biskupiego. Chodził on w towarzystwie Gwiazdki, co wskazuje na etymologię słowa. Wykreowana w ludowej tradycji postać Gwiazdora przybywa z innego świata. Ocenia ludzi i dlatego jest postacią srogą, karzącą - wyjaśnił etnolog.
Według naukowca postać Gwiazdora nawiązuje do czasów przedchrześcijańskich i jest związana z kultem przodków. - Uważano, że w okresie przesilenia, kiedy mamy tę ciemność na dworze, dwa światy się łączą i przodkowie, którzy mają się nami opiekować, schodzą na ziemię. Potem wprowadzono do tego chrześcijańskie elementy nagrody i kary - dodał Brencz.
Nie tylko Gwiazdor i Św. Mikołaj
Gwiazdor i Święty Mikołaj nie są jedynymi postaciami przynoszącymi 24 grudnia prezenty. Lokalnie w Wielkopolsce z podarunkami pojawiają się Gwiazdki i Aniołki.
- Aniołek to przemieniona tradycja Gwiazdora i również odniesienie do przodka. Mówi się, że anioł stróż się nami opiekuje - to chrześcijańska interpretacja opiekuńczej roli przodków - zaznaczył naukowiec.
Etnolog dodał, że nie ma statystyk dotyczących popularności postaci Gwiazdora, ale to wciąż żywa tradycja.
O sprawę przynoszenia prezentów na Boże Narodzenie przez Mikołaja, Gwiazdora lub Aniołka zapytany został goszczący w ostatnich dniach w Poznaniu Święty Mikołaj z Finlandii.
- My nie jesteśmy dla siebie konkurencją, współpracujemy ze sobą. W końcu najważniejsza jest radość dziecka z prezentów pod choinką - powiedział Święty Mikołaj.
Szybka unifikacja świąt
Brencz nawiązując do postaci Świętego Mikołaja, zwrócił uwagę, że proces unifikacji świąt Bożego Narodzenia następował bardzo szybko - chociażby zwyczaj ubierania choinki "zaimportowano z Niemiec".
Wpływ na świąteczne tradycje i powrót części z nich, mają też media. - W Wielkopolsce podczas badań z końca XX w. szukałem tradycji wkładania siana pod obrus, która zaniknęła. Jedna ankietowana z zachodniej części regionu odpowiedziała, że to robi. Rozmawiałem z nią i pytałem czy zwyczaj został przekazany przez babcie, rodzinę. Okazało się, że ta pani kupiła gazetę, do której było dołączone sianko i usłyszała w telewizji, że to taka nasza tradycja - opisał Brencz.
Etnolog wyjaśnił też, skąd w Polsce wziął się zwyczaj wieńców i świeczników adwentowych. - To ewangelicka tradycja wprowadzona w Niemczech w okresie międzywojennym, a później bezkrytycznie przyjęta w Polsce w czasie po otwarciu granic.
Mechanizm był prosty - ktoś jechał do pracy do Niemiec, spodobał mu się świecznik i wracając, przywoził podobny do domu.
Naukowiec zwraca też uwagę, na charakterystyczny dla całej Polski zwyczaj dzielenia się opłatkiem. W tym przypadku nie ma wątpliwości, bo pochodzi on ze średniowiecza, a opłatek jest tzw. chlebem obrzędowym.
Autor: ib/b / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu