Ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu miał kierowca samochodu, któremu dalszą jazdę uniemożliwił lekarz jednej z przychodni w Ostrowie Wielkopolskim. Policjanci zatrzymali nietrzeźwego mężczyznę i odebrali mu prawo jazdy. Grożą mu dwa lata więzienia.
W czwartek do jednej z przychodni lekarskich w Ostrowie Wielkopolskim przyszedł mężczyzna, który miał zostać przyjęty na oddział. Jego stan wyraźnie wskazywał, że znajduje się pod wpływem alkoholu, dlatego nie mógł być przyjęty przez lekarza.
Zatrzymał kierowcę i zabrał mu kluczyki
- Po pewnym czasie lekarz, który wcześniej rozmawiał z mężczyzną, zauważył, że ten wsiada do samochodu. Wybiegł z przychodni i swoim samochodem zdążył dojechać do auta, którym odjeżdżał mężczyzna. Dobiegł do jego samochodu i wyciągnął kluczyki ze stacyjki, uniemożliwiając tym samym dalszą jazdę - relacjonuje Artur Kurczaba z ostrowskiej policji.
Wezwał też policję. Po przebadaniu mężczyzny alkomatem okazało się, że 47-letni mieszkaniec powiatu ostrowskiego w organizmie ma prawie 2,4 promila alkoholu. Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy. Grozi mu do 2 lat więzienia.
- Reakcja na zachowanie kierowcy fiata to kolejny budujący przykład obywatelskiej postawy i braku społecznego przyzwolenia dla kierujących "na podwójnym gazie" - podkreśla Kurczaba.
Autor: FC/gp / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: KPP Dębica