Dorotka "mówi" tylko oczami. Właśnie zamilkła

Dorotka komunikuje się za pomocą eyetrackeraArchiwum rodziny Wiśniewskich

Dorotka jest "milczącym aniołem" - "mówi" tylko oczami. Dzięki specjalnemu urządzeniu jej najbliżsi wiedzą, że dziewczynka lubi różowy kolor, spaghetti i bajkę o Vaianie. Urządzenie właśnie się zepsuło, a na nowe pieniędzy brak.

Imię i nazwisko: Dorotka Wiśniewska

Wiek: 8 lat

Pierwsze słowa: mama, tata, kwiatek.

Kolejne słowa: brak.

Dorotka od kilku lat jest "milczącym aniołem".

Słyszy, ale nie mówi.

Rusza rączkami, ale nad nimi nie panuje.

Chodzi, ale wkrótce to się może zmienić.

Dorotka "mówi" oczami. Komunikuje się za pomocą tzw. eyetrackera.

- To nasza jedyna brama do jej świata - mówi Katarzyna Wiśniewska, mama dziewczynki.

Ta brama właśnie się zamyka, bo po czterech latach urządzenie się zepsuło, a na nowe rodziny Wiśniewskich po prostu nie stać.

"Milczące anioły"

"Milczące anioły" to dzieci cierpiące na zespół Retta - rzadkie zaburzenie neurologiczne uwarunkowane genetycznie. To jedno z tych schorzeń, które najpierw dają rodzicom nacieszyć się dzieckiem. Pozwalają łudzić się, że wszystko jest w najlepszym porządku.

Noworodek wydaje się okazem zdrowia. Bez problemu zdobywa 10 punktów w skali Apgar. Z czasem uczy się mówić i chodzić. A potem to wszystko traci: mowę, władzę w rączkach i nóżkach.

- Zespół Retta jest związany z mutacją genu MECP2, położonego na dłuższym ramieniu chromosomu X, stąd na ten zespół chorują dziewczynki. Choroba ta przebiega w różny sposób u poszczególnych pacjentów. Chory powinien być pod stałą opieką wielospecjalistyczną. Zespołowi Retta towarzyszy szereg różnych objawów między innymi: niepełnosprawność intelektualna, padaczka, liczne stereotypie, ataksja i inne - wylicza prof. Maria Mazurkiewicz-Bełdzińska z Kliniki Neurologii Rozwojowej Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

"Wiedzieliśmy, że ją tracimy"

Dziesięć miesięcy - tyle czasu dostali Wiśniewscy, żeby nacieszyć się córeczką. Wtedy wydawało im się, że największy problem to słaba odporność córeczki. Mylili się.

- Kiedy Dorotka miała jedenaście miesięcy, zatrzymał się jej rozwój motoryczny. Nie wiedzieliśmy jeszcze dlaczego, ale od razu zapadła decyzja, że musimy ją wesprzeć rehabilitacją. W międzyczasie chodziliśmy na konsultacje do kolejnych lekarzy - wspomina Katarzyna Wiśniewska.

Diagnozy nie było, a Dorotka coraz bardziej zamykała się w sobie. Przestała reagować na swoje imię. Zamiast śmiechu coraz częściej pojawiały się płacz, krzyk albo ta przejmująca cisza.

- Wiedzieliśmy, że ją tracimy. Tylko dlaczego? To nie mogło się dziać bez przyczyny. Jeden z lekarzy stwierdził, że nasza córeczka jest indywidualistką i po prostu przechodzi taki etap. Kiedy Dorotka zaczęła uderzać główką w ścianę, było jasne, że to nie indywidualizm tylko jakieś zaburzenia rozwoju - mówi mama dziewczynki.

Na początku podejrzewano autyzm. Dopiero po czterech latach zapadł wyrok: zespół Retta. Wtedy zapadła też decyzja: nie można się poddać. Od samego początku walczyliśmy o Dorotkę, nie było czasu na zamartwianie się czy depresję.

Dorotka przechodzi właśnie trzeci etap choroby - to czas pozornej stagnacji, kiedy niektóre objawy trochę odpuszczają. To idealny moment, by nauczyć dziecko nowych umiejętności. - Co miesiąc przeznaczamy ponad dwa tysiące złotych na dodatkowe zajęcia: fizjoterapię, integrację sensoryczną, neurologopedię, hipoterapię czy dogoterapię. To duża część naszego domowego budżetu - wylicza Wiśniewska.

Mama dziewczynki nie szczędzi jej czasu i uwagi. Sama też z nią ćwiczy i to tylko... kilka godzin dziennie. - Z wykształcenia jestem nauczycielem wychowania fizycznego z kwalifikacjami do pracy z uczniami z niepełnosprawnościami. Wyspecjalizowałam się w pracy z niepełnosprawnymi. Czasem myślę, że Bóg pozwolił mi się przygotować do roli, którą teraz wypełniam - opowiada pani Katarzyna.

Ostatnio nauczyła Dorotkę jeździć na nartach przy pomocy specjalnej uprzęży.

Mówić oczami

Co byś zjadła?

Dlaczego jesteś smutna?

Wolisz sok pomarańczowy czy jabłkowy?

Jeszcze w styczniu Dorotka mogła "odpowiedzieć" rodzicom na każde z tych pytań. Wystarczyło, że miała przy sobie dwie rzeczy: eyetracker i komputer ze specjalnym oprogramowaniem do komunikacji.

- Eyetracker to urządzenie z wmontowaną kamerą, która śledzi ruch gałek ocznych. Dzięki niemu oczy mogą zastąpić niesprawne kończyny. Pacjent ogląda na monitorze obrazki albo odczytuje komunikaty, a potem skupia wzrok na konkretnym elemencie. Dzięki temu może informować o swoich potrzebach i odczuciach - tłumaczy dr Marek Skorupski, okulista.

Tak właśnie "rozmawia" Dorotka. Dzięki temu urządzeniu rodzice 8-latki wiedzą, że jej ulubiony kolor to różowy. Że ulubione danie to spaghetti. A ukochana bajka to "Vaiana".

- Wprowadzenie eyetrackera było wielkim przełomem w naszym życiu. Wcześniej "rozmawialiśmy" z Dorotką za pomocą obrazków np. przy użyciu specjalnej książki do komunikacji. Ale tamta metoda dawała znacznie mniejsze możliwości. Z czasem stała się niewystarczająca. Zauważyliśmy, że nasza córeczka ma ogromny potencjał, że może nam jeszcze więcej "powiedzieć". Trzeba było tylko dać jej szansę. Był nią eyetracker - mówi pani Katarzyna.

Był, bo niestety na początku lutego eyetracker odmówił posłuszeństwa, a Dorotka zamilkła.

- Widzę, że chce mi coś powiedzieć, ale nie ma jak. Znamy się nie od dziś, więc wiele rzeczy staram się po prostu zgadnąć. Nie zawsze mi się to udaje. Wtedy Dorotka z bezsilności zaczyna płakać, a ja razem z nią - mówi mama dziewczynki.

Przerwać milczenie córki. Cena: 60 tysięcy złotych

Okres gwarancyjny eyetrackera już się skończył, a nowy, dopasowany do potrzeb Dorotki sprzęt to koszt około 60 tysięcy złotych.

Dorotka jest jedną z kilku a może kilkunastu dziewczynek w Polsce, które wykorzystują tę technologię do informowania o swoich potrzebach, uczuciach. Katarzyna Wiśniewska

- Nie mamy takich pieniędzy. Sprawdzaliśmy, czy możemy się starać o jakiekolwiek dofinansowanie. W miejskim ośrodku pomocy społecznej jest taka możliwość, ale dopiero za rok, bo okres składania wniosków już się zakończył. Usłyszeliśmy też, że kwota, o którą moglibyśmy się ubiegać, to kilka tysięcy. Niestety to za mało - opowiada pani Katarzyna.

Dlatego rodzina zdecydowała się rozpocząć zbiórkę na portalu siepomaga.pl. Z potrzebnych 60 tysięcy złotych do tej pory udało się zebrać prawie 24 tysiące. Każdy dzień bez eyetrackera to jak krok w tył w rozwoju dziewczynki.

- Utrzymanie wzroku w konkretnym punkcie, czyli tzw. fiksacja wydaje się czymś banalnym, ale dla dzieci z różnymi zaburzeniami to trudne zadanie. Wybór konkretnego komunikatu na monitorze, a potem skupienie się na nim nawet na kilka sekund to spory wysiłek dla mózgu. Taką umiejętność trzeba ćwiczyć - tłumaczy dr Skorupski.

Za kilka lat Dorotka będzie nastolatką.

Może już nie będzie lubiła różowego.

Może zamiast "Vaiany" będzie wolała obejrzeć "Titanica".

Bez eyetrackera jej rodzice nie dowiedzą się o tym.

- Nie chcemy stracić kontaktu z naszym milczącym aniołkiem - mówi pani Katarzyna.

Wspólne czytanie

CHCESZ POMÓC? TUTAJ ZNAJDZIESZ SZCZEGÓŁY ZBIÓRKI

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: Aleksandra Arendt-Czekała/i / Źródło: TVN24 Poznań

Źródło zdjęcia głównego: Archiwum rodziny Wiśniewskich

Pozostałe wiadomości

Stany Zjednoczone wstrzymują pomoc wojskową dla Ukrainy – informują amerykańskie media, powołując się na oświadczenie przedstawiciela Białego Domu. Zaledwie kilka godzin wcześniej pytany o to, czy rozważa taką decyzję Trump mówił, że "nie rozmawiał o tym", choć - jak stwierdził - "zobaczymy, co się stanie".

Amerykańskie media: Trump wstrzymuje pomoc wojskową dla Ukrainy

Amerykańskie media: Trump wstrzymuje pomoc wojskową dla Ukrainy

Źródło:
PAP, Reuters

Papież Franciszek miał dwa epizody ostrej niewydolności oddechowej i wymagał nieinwazyjnej, mechanicznej wentylacji - przekazał w poniedziałek wieczorem Watykan.

Watykan o stanie papieża Franciszka. "Dwa epizody ostrej niewydolności oddechowej"

Watykan o stanie papieża Franciszka. "Dwa epizody ostrej niewydolności oddechowej"

Źródło:
Reuters, PAP

- Trudno wytłumaczyć to inaczej niż kampanią wyborczą - komentują rządzący. Po dyplomatycznej kłótni w Białym Domu polska opozycja frontalnie atakuje prezydenta Ukrainy, nie przebierając w słowach. To wygląda, jakby PiS ścigało się z Konfederacją na antyukraińskość.

Politycy PiS po kłótni w Białym Domu atakują Zełenskiego. "Obrzydliwa zmiana kierunku"

Politycy PiS po kłótni w Białym Domu atakują Zełenskiego. "Obrzydliwa zmiana kierunku"

Źródło:
Fakty TVN

Do tej pory dobra wola kierowana była w stronę sojuszników z Europy i to właśnie amerykański wywiad ostrzegał przed rosyjskimi przesyłkami, które miały eksplodować na europejskich lotniskach. Teraz nawet nie będzie miał o nich wiedzy. Decyzję podjął w ubiegłym tygodniu amerykański sekretarz obrony. To niejedyny gest dobrej woli w kierunku Putina. Prasa pisze też o ruchach wokół odbudowy Nord Stream 2.

"To bandyta, który rozumie jedną rzecz: siłę". Demokraci ostrzegają Trumpa

"To bandyta, który rozumie jedną rzecz: siłę". Demokraci ostrzegają Trumpa

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Słowacki premier zagroził zablokowaniem czwartkowego szczytu Unii Europejskiej w sprawie pomocy finansowej i wojskowej dla Ukrainy. Robert Fico domaga się, by Wspólnota poparła jego żądania przywrócenia przez Kijów tranzytu gazu przez terytorium Ukrainy. Odrzucił też uczestnictwo Bratysławy w dozbrajaniu atakowanego przez Rosję kraju.

Fico grozi zablokowaniem szczytu w sprawie pomocy dla Ukrainy. I stawia żądania

Fico grozi zablokowaniem szczytu w sprawie pomocy dla Ukrainy. I stawia żądania

Źródło:
PAP, Hospodárske noviny

- Kiedy zaczynała się wojna, to rząd Prawa i Sprawiedliwości zachował się tak, jak powinien się zachować polski rząd - mówił wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL-Trzecia Droga). - Tak należało wówczas robić i tak należy oczywiście robić także i teraz - ocenił pomoc Polski dla Ukrainy poseł PiS Marcin Przydacz.

W tej sprawie "nie ma sporów" między obecnym i poprzednim rządem

W tej sprawie "nie ma sporów" między obecnym i poprzednim rządem

Źródło:
TVN24

- Producenci aut będą mieli więcej czasu na spełnienie europejskich celów dotyczących norm emisji CO2 - zapowiedziała szefowa Komisji Europejskiej (KE) Ursula von der Leyen.

Co z unijną rewolucją? Zapowiedź Brukseli

Co z unijną rewolucją? Zapowiedź Brukseli

Źródło:
PAP

Dwa autobusy zderzyły się w poniedziałek w centrum Barcelony. Ponad 50 osób zostało rannych. Cztery z nich są w stanie krytycznym i trafiły do szpitala. Na miejsce zdarzenia skierowano 19 karetek pogotowia, wozy policyjne i strażackie oraz zespoły psychologów.

Zderzenie dwóch autobusów w Barcelonie. Dziesiątki rannych

Zderzenie dwóch autobusów w Barcelonie. Dziesiątki rannych

Źródło:
PAP

Osoby, które złożyły wniosek o wcześniejszą emeryturę przed 6 czerwca 2012 roku, a prawo do świadczenia uzyskały po roku 2012, będą mogły ponownie przeliczyć wysokość emerytury - wynika z założeń projektu resortu rodziny, który znalazł się w wykazie prac rządu. Zmiany mogą objąć około 200 tysięcy Polaków.

Zmiany dla tysięcy emerytów. Nowe plany rządu

Zmiany dla tysięcy emerytów. Nowe plany rządu

Źródło:
PAP

20-latek podejrzany o próbę zgwałcenia 13-latki w Rabce-Zdroju trafi do tymczasowego aresztu. Sąd rozpatrzył zażalenie prokuratury na wcześniejszą decyzję sądu, który zgodził się, by podejrzany wyszedł na wolność po wpłaceniu 50 tysięcy złotych poręczenia majątkowego. 20-latkowi grozi nawet dożywocie.

Podejrzany o próbę zgwałcenia 13-latki trafi jednak do aresztu

Podejrzany o próbę zgwałcenia 13-latki trafi jednak do aresztu

Źródło:
PAP / tvn24.pl

W wieku 88 lat zmarł James Harrison, dawca krwi z Australii, który pomógł ocalić życie nawet 2,4 miliona dzieci. Mężczyzna zyskał sławę za sprawą swojej unikalnej krwi, pozwalającej na produkcję szczepionek zapobiegających konfliktowi serologicznemu u noworodków. Informację o śmierci Harrisona przekazała jego rodzina.

Nie żyje "człowiek ze złotym ramieniem", jego krew uratowała 2,4 miliona dzieci

Nie żyje "człowiek ze złotym ramieniem", jego krew uratowała 2,4 miliona dzieci

Źródło:
BBC, tvn24.pl

Z audi wysiadł pasażer, podszedł do kierowcy innego auta i zaczął się z nim bić. Nagranie ze zdarzenia na drodze wojewódzkiej trafiło do sieci. - Niestety, to sołtys, jest mi niezmiernie przykro. Ofiary też są mieszkańcami naszej gminy, wyraziłem pełne wsparcie dla poszkodowanych i zdecydowanie potępienie zachowania pana sołtysa - mówi portalowi tvn24.pl Robert Zieliński, wójt gminy Sztutowo. Zapowiada też dalsze kroki wobec sołtysa. Władze gminy wydały w tej sprawie oświadczenie.

Agresja i bójka na drodze. "Niestety, to sołtys"

Agresja i bójka na drodze. "Niestety, to sołtys"

Źródło:
TVN24

Samochód wjechał w tłum ludzi w centrum Mannheim w zachodniej części Niemiec. Nie żyją co najmniej dwie osoby, jest wielu rannych. Podejrzany został ujęty, to obywatel Niemiec. Nie jest jasne, czy zdarzenie w Mannheim było nieszczęśliwym wypadkiem czy aktem terroru. "Po raz kolejny opłakujemy Mannheim, po raz kolejny opłakujemy rodziny ofiar bezsensownego aktu przemocy" - napisał na X kanclerz Olaf Scholz.

Samochód wjechał w tłum ludzi. "Kolejny raz opłakujemy Mannheim"

Samochód wjechał w tłum ludzi. "Kolejny raz opłakujemy Mannheim"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, "Bild", PAP

Dziennikarz, który pytał prezydenta Ukrainy o brak garnituru, pojawił się w Białym Domu niedawno, gdy administracja Donalda Trumpa zaczęła sama decydować, kogo wpuszcza na wydarzenia z prezydentem. To Brian Glenn, pracujący dla znanej z rozpowszechniania teorii spiskowych stacji Real America Voice. Jak oceniają media, pytanie zadane przez Glenna było "ciosem poniżej pasa" wobec prezydenta Ukrainy, które "zmieniło nastrój" spotkania w Gabinecie Owalnym.

"Pan posiada garnitur?". Kim jest dziennikarz, który zadał Zełenskiemu "cios poniżej pasa"

"Pan posiada garnitur?". Kim jest dziennikarz, który zadał Zełenskiemu "cios poniżej pasa"

Źródło:
Reuters, The New York Times, The Telegraph, PAP, BBC, tvn24.pl

Większość Amerykanów negatywnie ocenia działania Donalda Trumpa jako prezydenta i uważa, że wskutek jego polityki kraj zmierza w złym kierunku. Większość ankietowanych jest też zdania, że głowa państwa nie poświęca wystarczającej uwagi "najbardziej palącym problemom kraju" - wskazują wyniki najnowszego sondażu, przeprowadzonego na zlecenie CNN.  

Amerykanie ocenili pierwsze tygodnie prezydentury Trumpa. Sondaż

Amerykanie ocenili pierwsze tygodnie prezydentury Trumpa. Sondaż

Źródło:
CNN

Prokuratura wszczęła śledztwo dotyczące podejrzenia, że prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Radosław Piesiewicz mógł popełnić tak zwaną zbrodnię VAT - wynika z nieoficjalnych informacji tvn24.pl. W śledztwie nadzorowanym przez Prokuraturę Regionalną w Gdańsku weźmie udział Krajowa Administracja Skarbowa, a także Centralne Biuro Antykorupcyjne.

Rusza śledztwo dotyczące zbrodni VAT-owskiej w Polskim Komitecie Olimpijskim

Rusza śledztwo dotyczące zbrodni VAT-owskiej w Polskim Komitecie Olimpijskim

Źródło:
tvn24.pl

Zachowanie innych kierowców nie przyczyniło się do śmieci mężczyzny, który zginął natychmiast po uderzeniu w bariery energochłonne, przez co nie może tu być mowy o rozpatrywanie tego zdarzenia pod kątem przestępstwa nieudzielenia pomocy - tak prokuratura tłumaczy umorzenie śledztwa w sprawie śmiertelnego wypadku motocyklisty na obwodnicy Zambrowa (Podlaskie). W czasie gdy doszło do tego zdarzenia, drogą przejeżdżali była I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf i jej mąż, były prezes Trybunału Konstytucyjnego Bohdan Zdziennicki.

Zginął motocyklista. Obok przejeżdżali była prezes Sądu Najwyższego i jej mąż. Koniec śledztwa

Zginął motocyklista. Obok przejeżdżali była prezes Sądu Najwyższego i jej mąż. Koniec śledztwa

Źródło:
PAP

Działacze studenccy w Irlandii mówią o "alarmującym wzroście" liczby ofert wynajmu mieszkań w zamian za seks i apelują do władz o pilne działania. Zielona Wyspa pozostaje popularnym kierunkiem wśród zagranicznych studentów, a jednocześnie mierzy się z kryzysem braku nieruchomości, podaje brytyjska Sky News.

Mieszkanie za seks. "Alarmujący wzrost" ofert wynajmu

Mieszkanie za seks. "Alarmujący wzrost" ofert wynajmu

Źródło:
Sky News

W Trójmieście około dwukrotnie wzrosła w ofercie deweloperów liczba mieszkań z ceną ponad 20 tysięcy złotych za metr kwadratowy - wynika z danych portalu Rynekpierwotny. Podano również dane dotyczące cen nowych lokali w największych miastach Polski.

20 tysięcy złotych za metr. W tym mieście podwoiła się liczba ofert

20 tysięcy złotych za metr. W tym mieście podwoiła się liczba ofert

Źródło:
PAP
Przekraczają granicę i znikają. Co się stało z tymi dziećmi?

Przekraczają granicę i znikają. Co się stało z tymi dziećmi?

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Gotowość do wyjazdu to jeszcze nie udział w wojnie. "To jest mądrość tych rządów"

Gotowość do wyjazdu to jeszcze nie udział w wojnie. "To jest mądrość tych rządów"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Oscary 2025 za nami. "Anora" łącznie otrzymała aż pięć Nagród Akademii. Została najlepszym filmem, jeden z jego producentów - Sean Baker - wygrał także w kategoriach: najlepsza reżyseria, najlepszy scenariusz oryginalny oraz najlepszy montaż, a gwiazda produkcji Mikey Madison otrzymała Oscara dla najlepszej aktorki.

Oscary 2025. "Anora" wielkim zwycięzcą

Oscary 2025. "Anora" wielkim zwycięzcą

Źródło:
tvn24.pl