Balon zahaczył o linię energetyczną i zaczął płonąć

Balon stanął w ogniu
Wolsztyn: Balon spadł na linię energetyczną i zapalił się
Źródło: Wielkopolskanasygnale112 | Kontakt 24

Balon lądujący między Kębłowem i Świętnem w Wielkopolsce zahaczył o linię energetyczną i stanął w ogniu. Podróżowały nim dwie osoby. Zdjęcia ze zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Zdarzenie miało miejsce około godziny 20.30 na trasie pomiędzy Kębłowem a Świętnem.

Balon lądował w pobliżu linii średniego napięcia i zahaczył o kable, wskutek czego jego poszycie zaczęło płonąć.

- Pilot posadził już balon na ziemi, gondola jednak odbiła się od niej i balon uniósł w górę. Wtedy wiatr zniósł go na linię średniego napięcia - relacjonuje Wojciech Adamczyk z wolsztyńskiej policji.

Pomogli strażacy

W środku znajdowały się dwie osoby, ale nic im się nie stało.

Na miejscu pojawili się strażacy z OSP Kębłowo i OSP Świętno.

- W zasadzie to najechaliśmy na to zdarzenie wracając z zabezpieczania mistrzostw Polski w kajakarstwie. Zauważyliśmy balon, który zawisł na linii energetycznej, zjechaliśmy i zapytaliśmy czy ktoś nie wymaga pomocy. Okazało się, że wszyscy podróżujący o własnych siłach opuścili wcześniej balon - mówi Waldemar Wielgosz, dowódca akcji z OSP Świętno.

Leciały iskry

W tym czasie balon, zaczął się topić od wysokiej temperatury, a linia energetyczna - iskrzyć.

- Wezwaliśmy pogotowie energetyczne i zamknęliśmy dla bezpieczeństwa drogę - wyjaśnia Wielgosz.

Po wyłączeniu prądu, strażacy ugasili płonącą czaszę. Cała akcja trwała około czterech godzin. Na czas akcji gaśniczej prądu pozbawione były okoliczne miejscowości.

- Policja wszczęła postępowanie wyjaśniające w sprawie tego wypadku - przekazuje Wojciech Adamczyk.

Autor: FC/b / Źródło: Kontakt 24

Czytaj także: