Uliczna egzekucja w Kostrzynie nad Odrą. Podejrzani zatrzymani we Francji

Trzech Bułgarów konwojowano w piątek
Uliczna egzekucja w Kostrzynie nad Odrą. Podejrzani już w Polsce
Źródło: Lubuska Policja

Kazali im wyjść na ulicę i zaczęli dźgać ich nożami. Mężczyzna zginął, kobieta została ciężko raniona. A sprawcy uciekli za granicę. Trzech Bułgarów zatrzymała po kilku dniach francuska straż graniczna. Teraz trafili do Polski i usłyszeli zarzuty. Grozi im dożywocie.

Ofiary też pochodziły z Bułgarii. 32-latek i jego 26-letnia partnerka zostali zaatakowani przez grupę mężczyzn w nocy z 14 na 15 maja przy ulicy Jana Pawła II w Kostrzynie nad Odrą.

Mężczyzna zginął na miejscu, kobieta w ciężkim stanie trafiła do szpitala.

Policja: ofiary nie były przypadkowe

Według świadków i osób, które widziały nagranie z monitoringu, przed kamienicą zatrzymały się dwa samochody na bułgarskich numerach rejestracyjnych. Wysiadła z nich grupa mężczyzn. Następnie zaatakowali parę.

Jak podawała policja, ofiary nie były przypadkowe. Mężczyźni zamierzali zaatakować właśnie te osoby.

Próbowali wyjechać do Wielkiej Brytanii

Po kilkudziesięciu godzinach funkcjonariusze ustalili tożsamość napastników. Za trzema obywatelami Bułgarii w wieku 28, 30 i 49 lat został wystawiony Europejski Nakaz Aresztowania. Mężczyźni zostali zatrzymani 23 maja we Francji przez tamtejszą straż graniczną podczas próby wyjazdu do Wielkiej Brytanii.

- Konwój lotniczy organizowali policjanci Wydziału Konwojowego Biura Prewencji Komendy Głównej Policji, a już w miniony piątek realizowali go uzbrojeni funkcjonariusze Centralnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji Biura Operacji Specjalnych - informuje Marcin Maludy, rzecznik lubuskiej policji.

Zarzuty zabójstwa i usiłowania zabójstwa

We wtorek w Prokuraturze Okręgowej w Gorzowie Wielkopolskim z zatrzymanymi obywatelami Bułgarii zostały przeprowadzone czynności procesowe. - Trójka zatrzymanych usłyszała zarzuty związane z zabójstwem 32-letniego mężczyzny oraz usiłowaniem zabójstwa 26-letniej Bułgarki. Zatrzymani odmówili składania wyjaśnień i nie przyznali się do winy - podaje Maludy.

Śledczy wnioskowali o tymczasowy areszt. W środę sąd przychylił się do tego wniosku.

Mężczyznom grozi dożywocie.

Autor: FC/b / Źródło: TVN 24 Poznań

Czytaj także: