Ktoś strzelił w dom sędziego i go podpalił. "Jedna z wersji śledczych zakłada, że to osoba, którą sędzia skazał"

Prowadzone w tej sprawie śledztwo jest na etapie przesłuchiwania świadków i gromadzenia innych dowodów (zdjęcie ilustracyjne)
Do zdarzenia doszło w miejscowości Miastko
Źródło: Google Maps
W Miastku (Pomorze) ktoś najpierw oddał strzał do okien, a potem podpalił dom sędziego miejscowego sądu rejonowego. W środku w tym czasie przebywały trzy osoby. Sprawca jest poszukiwany. Prokuratura wszczęła śledztwo m.in. w kierunku usiłowania zabójstwa. Pierwszą informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24.

– Zdarzenie miało miejsce z niedzieli na poniedziałek, około godz. 3 w nocy w Miastku. Ze wstępnych ustaleń wynika, że nieustalona osoba wtargnęła, po przecięciu siatki ogrodzeniowej, na teren posesji około 50-letniego sędziego i z broni palnej oddała strzał w stronę okna na parterze, a potem podpaliła wiatę z drewnem, po czym zbiegła – relacjonuje Paweł Wnuk z Prokuratury Okręgowej w Słupsku.

Jak mówi prokurator, zostało wszczęte śledztwo w kierunku usiłowania zabójstwa i spowodowania pożaru zagrażającemu życiu wielu osób. Jedną z nich jest wieloletni i, jak przekazuje prokurator Wnuk, "bardzo doświadczony" sędzia wydziału karnego Sądu Rejonowego w Miastku.

OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO>>>

Prokuratura: jedna z wersji śledczych zakłada, że mogła to być osoba skazana przez sędziego

W domu przebywały wówczas trzy osoby, w tym sędzia i jego rodzina. Wszyscy spali. Na szczęście nikt nie ucierpiał.

Pożar udało się ugasić. Policja szuka sprawcy pod nadzorem prokuratury. – Jedna z wersji śledczych zakłada, że to mogła być osoba, na którą sędzia wydał wyrok skazujący – przyznaje Wnuk.

Pierwszą informację na temat tej sprawy otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Czytaj także: