Zaplanowana na piątek rozprawa nie odbyła się, bowiem nie stawił się jeden z obrońców. Sąd nie był w stanie ustalić, czy zawiadomienie zostało mu prawidłowo doręczone. Rozprawę odroczono o miesiąc.

W poprzednim procesie Andrzej S. został skazany na osiem lat więzienia. Później jednak sąd okręgowy z przyczyn formalnych uchylił ten wyrok.

Sprawa psychologa została skierowana do ponownego rozpatrzenia 7 grudnia 2007 r. Choć uzasadnienie było tajne, pełnomocnicy pokrzywdzonych mówili, że uchylenie wyroku ma związek z nowymi zarzutami stawianymi terapeucie.

Pierwszy proces Andrzeja S. trwał od lata 2005 roku. Zaczął się rok po tym, jak na śmietniku, niedaleko mieszkania psychologa, znaleziono kilkaset zdjęć z pornografią dziecięcą. Na fotografiach były dzieci przebrane za osoby innej płci oraz trzymające wibratory.

Sam Andrerzj S. twierdził w śledztwie i przed sądem, że była to tylko "forma terapii dzieci autystycznych", a elementy seksualne miały "otworzyć" dzieci.

Źródło: PAP, tvn24.pl