Prof. Andrzej Zybertowicz pokieruje zespołem do spraw bezpieczeństwa energetycznego przy Kancelarii Prezydenta RP - poinformował szef kancelarii Piotr Kownacki. Niebawem poznamy też rzecznika i ministra odpowiedzialnego za sprawy zagraniczne w Kancelarii Prezydenta.
Prezydencki minister potwierdził w ten sposób doniesienia "Rzeczpospolitej", która podała w ubiegłym tygodniu, że Kownacki pracuje nad stworzeniem takiego zespołu ekspertów.
Zespół będzie przygotowywać analizy i opinie na temat sytuacji w energetyce na rynku krajowym i międzynarodowym. Kownacki powiedział, że w skład zespołu wchodzi zaledwie kilka osób. - To jest grupa zajmująca się pracą analityczną, po prostu śledzeniem tego co się dzieje w sektorze energetycznym w naszym zewnętrznym otoczeniu - mówił Kownacki. Podkreślił, że "ważnym zadaniem zespołu będzie wskazywanie momentów zwiększonego ryzyka w tym obszarze".
Kownacki zdecydowanie zaprzeczył, że nowo powołana grupa będzie konkurencyjna dla rządowego zespołu ds. bezpieczeństwa energetycznego, na którego czele stoi premier Donald Tusk. - To jest kompletnie nie ta skala i nie ten charakter - mówił Kownacki.
Powiedział, że pomysł powołania zespołu pod kierunkiem Zybertowicza pojawił się z chwilą rozpadu podobnego zespołu w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego (BBN), który zajmował się kwestiami bezpieczeństwa energetycznego.
Andrzej Zybertowicz jest socjologiem, doktorem habilitowanym, profesorem Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Jest doradcą prezydenta Lecha Kaczyńskiego ds. bezpieczeństwa państwa.
Euro w 2015?
- Euro nie jest panaceum na bolączki gospodarcze - uważa szef Kancelarii Prezydenta i wskazuje rok 2015, jako datę ewentualnego przyjęcia unijnej waluty. - Zwracam uwagę, że co najmniej dwa spośród państw Unii Europejskiej, które są w strefie euro i które należą od samego początku utworzenia wspólnej waluty do tej strefy, coraz poważniej rozważają czy pragną wystąpić z tej strefy - powiedział Kownacki w radiowej Trójce. Nie podał jednak, które kraje ma na myśli.
Szef prezydenckiej kancelarii podkreślił, że "to nie jest tak, że są tylko korzyści wypływające z wejścia do strefy euro".
Premier Donald Tusk zapowiedział dwa tygodnie temu w Krynicy, że jego rząd będzie dążył do tego, aby Polska w 2011 roku była gotowa do przystąpienia do strefy euro. Zdaniem premiera będzie to trudne, ale możliwe do zrealizowania.
Tymczasem według Kownackiego, podany przez premiera rok 2011 został rzucony w "trybie PR-owskim", zaś najwcześniejszą możliwą datą wprowadzenia wspólnej waluty jest 2012 r. Szef Kancelarii Prezydenta opowiedział się raczej za 2015 r.
- Myślę, że nieco późniejszy okres, poczynając od 2015 r. to jest coś, co na poważnie można by brać pod uwagę, ale nie w tym rzecz, żeby ustalać daty. Rzecz w tym, żeby nie narażać kraju, finansów publicznych, całego rynku finansowego na zbędne ryzyko - powiedział.
Kownacki i poseł PiS Joachim Brudziński zarzucili premierowi Donaldowi Tuskowi, że mówiąc o dacie wejścia do stefy euro doprowadził do zamieszania na rynkach. - Pan Donald Tusk ogłaszając datę nierealną w Krynicy spowodował na pewno jedno, że kilka, jeżeli nie kilkadziesiąt osób, nieźle się "obłowiło" na zamieszaniach na rynkach finansowych - powiedział Brudziński.
Według Kownackiego "nastąpiło gwałtowne wahnięcie kursu złotego", którego skalę ocenia, "biorąc pod uwagę skalę tego wahnięcia oraz wolumeny obrotów, na jakieś 700 mln zł". - To jest ta kwota, która jednych zubożyła, a innych wzbogaciła w ciągu jednego dnia - powiedział Kownacki.
Będzie rzecznik Kancelarii Prezydenta?
Kownacki powiedział, że nie ma żadnej decyzji w sprawie powołania rzecznika prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Dodał jednak, że rozważa powołanie rzecznika prezydenckiej Kancelarii. - Zastanawiam się nad tym, żeby udoskonalić sposób przekazywania informacji o działaniach pana prezydenta, o podejmowanych inicjatywach tak, żeby więcej docierało do opinii społecznej - powiedział Kownacki w radiowej Trójce. Jak zaznaczył, decyzja w tej sprawie na pewno zostanie ogłoszona "we właściwym czasie".
W środę "Rzeczpospolita" napisała, że w otoczeniu prezydenta ma się pojawić minister odpowiedzialny za sprawy zagraniczne oraz rzecznik prasowy.
Z kolei odnosząc się do informacji o powołaniu w Kancelarii ministra odpowiedzialnego za sprawy zagraniczne Kownacki powiedział, że prosił Lecha Kaczyńskiego o odciążenie, ponieważ obecnie podlega mu bezpośrednio "dość dużo obszarów".
Jak wyjaśnił Kownacki, w Kancelarii Prezydenta jest obecnie biuro ds. zagranicznych, którego dyrektorem jest Mariusz Handzlik. - Biuro liczy ok. 20 pracowników, a więc jest to jak na standardy jedno z największych biur - zaznaczył Kownacki. - W sensie formalnym to biuro jest nadzorowane przez szefa Kancelarii, czyli przeze mnie - podkreślił.
Prezydent Lech Kaczyński powiedział w środę w Nowym Jorku, że nie podjął żadnych decyzji o zmianach w swojej kancelarii.
mon /el
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24