Szef polskiego MSZ Radosław Sikorski nie ma wątpliwości, że Jerzy Buzek obejmie stanowisko szefa Parlamentu Europejskiego. - Możemy się założyć, że Jerzy Buzek będzie przewodniczącym Parlamentu Europejskiego. O butelkę szampana - mówił w programie "24 godziny" Sikorski. Powiedział też, że ma dwie prośby do braci Kaczyńskich.
W Brukseli odbywa się szczyt Unii Europejskiej, na którym trwają negocjacje o najważniejsze stanowiska w Unii Europejskiej, w tym szefa europarlamentu. W grze są dwaj kandydaci - były polski premier Jerzy Buzek oraz włoski premier Mario Mauro.
Argument: frekwencja
Zarówno Polacy, jak i Włosi o swojego człowieka walczą ostro. Szczególnie Silvio Berlusconi, który przekonywał w czwartek dlaczego to właśnie Mario Mauro powinien objąć stanowisko szefa PE. Jednym z argumentów włoskiego szefa rządu był fakt, że Polacy nie spieszyli się do głosowania w wyborach do europarlamentu. Podczas gdy w Polsce zagłosowało niecałe 25 proc., we Włoszech do urn poszło aż 2/3 uprawnionych do głosowania.
Radosław Sikorski komentował wysuwane przez Włochów argumenty. - Apelowałem przed wyborami o jak najtłumniejszy udział w wyborach. (...) Gdyby frekwencja była większa bylibyśmy jeszcze bardziej przekonywujący - mówił szef polskiej dyplomacji.
Argument: traktat
Dodał również, że w kuluarach mówi się o jeszcze jednym argumencie, który wysuwają Włosi.. - Włosi szermują też argumentem o niepodpisaniu Traktatu Lizbońskiego - mówił. - O tym się słyszy w kuluarach. I szkoda. Podpisanie traktatu byłoby dobre dla Europy, dobre dla Polski ale też dla autorytetu samego prezydenta Lecha Kaczyńskiego - ocenił minister.
Podkreślił jednak, że Polska po ostatnich wyborach do PE ma silną pozycję. - Przypominam, że Polska a Platforma Obywatelska w szczególności odniosła olbrzymi sukces. Nasza rola polityczna w Unii Europejskiej w ostatnich dwóch tygodniach znacząco wzrosła - podkreślił szef polskiej dyplomacji.
Apel do Kaczyńskich
Radosław Sikorski zwrócił się również z apelem do Lecha i Jarosława Kaczyńskich. - Pan prezydent mówi, że zrobi wszystko co może dla Jerzego Buzka. Nie ma wpływu na frakcje parlamentarne, ale mógłby zrobić dwie rzeczy - mówił Sikorski. O jakich dwóch kwestiach myślał Sikorski? - (Prezydent mógłby) podpisać Traktat i przekonać swojego brata aby PiS zechciał wejść do głównej chadeckiej partii w Parlamencie Europejskim i spowodować aby Polska delegacja w tej frakcji była największą delegacją - argumentował szef polskiej dyplomacji.
- To historyczny moment. Taka szansa może się nie powtórzyć - ocenił polityk. I dodał: Apeluję jeszcze raz do braci Kaczyńskich by tę decyzję podjęli.
kj//mat
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24