Zakajew wybiera się do Polski

 
Ahmed Zakajew jednak nie pojawi się na rozprawie przed polskim sądem
Źródło: TVN24

W ciągu najbliższych czterech tygodni Ahmed Zakajew, pełniący obowiązki premiera emigracyjnego rządu Czeczeńskiej Republiki Iczkerii przyjedzie do Polski – zapowiada Adam Borowski, konsul honorowy Czeczeńskiej Republiki Iczkerii w Polsce. W planie wizyty jest m.in. złożenie kwiatów na grobie Lecha i Marii Kaczyńskich.

Jak tłumaczy Adam Borowski, w trakcie najbliższych dwóch tygodni Ahmed Zakejew otrzyma paszport genewski, umożliwiający uchodźcom swobodne poruszanie się bez wiz po Europie. – Kilka dni później pojawi się w Polsce. Już przygotowujemy plan wizyty – podkreśla Borowski.

Jak zapowiada w jej trakcie odbędzie się m.in. złożenie kwiatów na grobie Lecha i Marii Kaczyńskich na Wawelu, spotkanie ze studentami Uniwersytetu Jagiellońskiego, spotkanie z posłami w Sejmie RPoraz spotkanie z czołowym polskim politykiem. Jednak Borowski nie zdradza o kogo chodzi.

Na rozprawie się nie pojawi

Jednocześnie Ahmed Zakajew nie pojawi się na rozprawie, która odbędzie się w najbliższy wtorek (26 października) przed Sądem Apelacyjnym w Warszawie – Zakajew chciał przyjechać na rozprawę, jednak nie ma jeszcze paszportu genewskiego. A w obecnym nie ma już miejsca na wizy. Dlatego nie może jeszcze podróżować – komentuje Borowski.

W jej trakcie Sąd Apelacyjny w Warszawie zbada zażalenie warszawskiej prokuratury na odmowę sądu I instancji aresztowania szefa emigracyjnego rządu Czeczenii. Sąd Apelacyjny może podtrzymać odmowę aresztu albo - jak chce prokuratura - postanowić o aresztowaniu Zakajewa lub też zastosować inny środek zapobiegawczy (np. zakaz opuszczania Polski). Decyzja Sądu Apelacyjnego będzie prawomocna.

Ścigany przez Rosję

Zakajew - ścigany przez Rosję międzynarodowym listem gończym pod zarzutem terroryzmu - został zatrzymany 17 września przez policję w Warszawie. Po jego przesłuchaniu Prokuratura Okręgowa w Warszawie wystąpiła do sądu o aresztowanie go na 40 dni (na czas procedury ekstradycyjnej), co uzasadniła wagą rosyjskich zarzutów. Jeszcze tego samego dnia Sąd Okręgowy w Warszawie odmówił aresztu, powołując się m.in. na fakt, że Zakajew dostał azyl w Wlk. Brytanii.

Po zwolnieniu Zakajew wyjechał do Wlk. Brytanii, bo - jak tłumaczył - kończyła mu się ważność polskiej wizy. Jego adwokat złożył pismo w prokuraturze, że stawi się on na każde wezwanie. Do prokuratury wpłynął już rosyjski wniosek w sprawie samej ekstradycji Zakajewa. We wniosku o ekstradycję rosyjska prokuratura stawia mu dziewięć zarzutów, m.in. zabójstw, próby oderwania części terytorium i działalności w zbrojnym gangu. Postępowanie ekstradycyjne może trwać miesiącami.

12 października Ahmed Zakajew, premier emigracyjnego rządu Czeczenii (Iczkerii) podał się do dymisji. Rozwiązano też rząd. Zakajew poinformował, że on i jego zwolennicy złożyli przysięgę wierności nowemu liderowi czeczeńskich bojowników Husseinowi Gakajewowi. Do momentu powołania nowego rządu Zakajew pełni obowiązki premiera.

Źródło: tvn24

Czytaj także: