Źródło: TVN24
Do zdarzenia doszło w niedzielny wieczór. Siła uderzenia była tak wielka, że samochód niemal całkowicie został zniszczony. Jadący nim pasażerowie nie mieli żadnych szans by przeżyć. Strażacy przy użyciu ciężkiego sprzętu musieli wydobywać ich ciała.
Na razie jeszcze nie wiadomo czy brawura i nieuwaga, czy może złe warunki atmosferyczne spowodowały nagły manewr kierowcy forda escorta. - Prokurator i policja prowadzą dochodzenie, by wyjaśnić przyczyny tragedii - mówi strażak z komendy w Komorowie.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24