Najprawdopodobniej we wtorek zapadnie wyrok w głośnym procesie o pobicie ciemnoskórego lekarza. Mężczyzna został skatowany przez pseudokibiców po meczu Olimpii Elbląg. Prokuratura żąda skazanie obu podejrzanych na półtora roku więzienia.
Śledczy podkreślają, że wyrok w tej sprawie powinien "odstraszać kolejnych potencjalnych sprawców tego rodzaju czynów". Obrona z kolei prosiła o uniewinnienie, twierdząc, że nie ma żadnych dowodów wskazujących, że to oskarżeni pobili lekarza. Ci nie przyznają się do winy.
Spacerował w parku
Ciemnoskóry lekarz z Elbląga (sąd nie pozwolił na podawanie jego personaliów) został pobity podczas spaceru w parku Bażantarnia przeszło rok temu po meczu piłkarskim Olimpii Elbląg. Pseudokibice wyzywali go i kopali - poszkodowany miał m.in. wstrząs mózgu.
Pobicie lekarza, znanego i cenionego w Elblągu, odbiło się szerokim echem w kraju. Po zdarzeniu pokrzywdzony publicznie zastanawiał się, czy z powodu ataku rasistowskiego nie wyemigrować z Polski. W wywiadach telewizyjnych i prasowych lekarz - obywatel polski, z pochodzenia Nigeryjczyk - mówił, że z rasistowskimi wyzwiskami spotykają się także jego urodzone w Polsce dzieci.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24