"Wszyscy zaczęli krzyczeć"

Dzieci relacjonują przebieg wypadku
Dzieci relacjonują przebieg wypadku
Źródło: TVN24

Kilkanaścioro dzieci z Bystrzycy Górnej wciąż przebywa w szpitalu po tragicznym wypadku ich wycieczkowego autobusu. - Jechaliśmy i nagle cały dach oderwało, wszędzie zaczęły się piski - opowiadał jeden z chłopców. - Wszyscy krzyczeli, płakali - dodała jego koleżanka.

Najpoważniej ranne dzieci zostały zoperowane w szpitalu "Latawiec" w Świdnicy. Ich życiu - jak poinformował dyrektor szpitala - nie zagraża niebezpieczeństwo. Dodał, że jednemu z chłopców z uszkodzeniami narządów wewnętrznych usunięto śledzionę. Teraz przebywa na oddziale intensywnej terapii. Drugi przeszedł operację ortopedyczną - lekarze zdiagnozowali u niego pękniętą czaszkę. Helikopterem przetransportowano go do szpitala we Wrocławiu.

Całodobowa infolinia w Świdnicy ws. wypadku 074 851 74 95

Operacja ortopedyczna czeka trzecie z dzieci - chłopca ze złamaną szczęką. Zoperowani zostali również dwaj opiekunowie, którzy mieli urazy kończyn.

W sumie do szpitala trafiły 34 osoby, w tym 30 dzieci. 19 osób po opatrzeniu wypisano do domu, 14 - wciąż przebywa w szpitalu. Mają rany tłuczone całego ciała, rany cięte i liczne złamania. Najciężej ranni - jak oceniają lekarze - mogą być hospitalizowani jeszcze przed tydzień bądź dwa.

Dzieciom udzielana jest pomoc psychologiczna. To, co się wydarzyło na długo zostanie w ich pamięci.

Szyba mnie uderzyła, tak mnie przecięła Ranna w wypadku dziewczynka

"Wszyscy zaczęli krzyczeć i płakać"

- Jechaliśmy i ja przysypiałam - relacjonowała TVN24 jedna z dziewczynek rannych w wypadku. - Nagle, taki wstrząs nastąpił i wszyscy zaczęli krzyczeć i płakać. I potem się zaczęło, były zbite szyby, ludzie wychodzili - opowiadała dalej Monika.

- Szyba mnie uderzyła, tak mnie przecięła - dodała dziewczynka wskazując na opatrzoną głowę.

Jej udało się samej wydostać ze zniszczonego autobusu. Inne dzieci, pomagały sobie lub czekały na nadejście ratowników. - Mi pomógł kolega z klasy - opowiadała inna dziewczynka. - Jechaliśmy i autokar uderzył w to i cały się rozwalił - opisywała moment wypadku.

Źródło: TVN24, PAP

Czytaj także: