Powrót do pracy po tygodniach błogiego lenistwa bywa bolesny, czasem lekko depresyjny i trudny. Jeśli i was dopadł dopadł syndrom pourlopowej melancholii i smutku - oto naukowa diagnoza i medyczna recepta.
Brak zadowolenia to typowy objaw depresji pourlopowej. Dodatkowo objawia się ona rozdrażnieniem i zniechęceniem do podejmowania obowiązków. Uwaga! Łatwo doprowadzić do konfliktu.
- W tych dniach zaboleć może zwykły telefon, na przykład od znajomego, który właśnie spaceruje po Krupówkach w Zakopanem - mówi Jacek Santorski, psycholog biznesu.
Oszukać mózg
Dlatego warto podjąć środki zaradcze. Przede wszystkim trzeba zrobić wszystko, aby powrót do codziennych obowiązków był łagodny. - Przyszłam wcześniej, przejrzałam skrzynkę, rozejrzałam się po biurze - zdradziła pani Emilia Kasperczak, pracownica banku, pierwszy dzień po urlopie.
To doskonały pomysł - psychologowie radzą, aby pierwszy dzień zacząć od spraw lekkich, a jeżeli to możliwe, przyjemnych. Zdjęcia wykonane podczas urlopu i przyniesione do pracy pomogą nie tylko zaplanować już teraz kolejny urlop, ale także pozwolą podzielić się wspomnieniami.
To sposób, aby jeszcze przez chwilę odpocząć. Nasz mózg łatwo daje się oszukać - widok miejsc, w których byliśmy jeszcze niedawno sprawi nam prawie taką samą przyjemność, jakbyśmy byli tam do tej pory. - Tam, gdzie ludzie nie mają możliwości opowiedzenia o swoich wspomnieniach, tam pogarsza się ocena miejsca pracy. Menedżerowie powinni o tym pamiętać - przypomina psycholog biznesu Jerzy Mellibruda.
Źródło: Fakty TVN