Politycy PiS najodważniejsi są na swoich konwencjach, wtedy grzmią i wymachują szabelką. Jak jadą do Brukseli załatwić nasze sprawy, to głowa w piasek i chowają się przed odpowiedziami na trudne pytania - powiedział w "Kropce nad i" prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Polski kandydat na komisarza do spraw rolnictwa Janusz Wojciechowski nie dostał we wtorek zielonego światła od koordynatorów komisji rolnictwa, która zakończyłaby procedurę jego przesłuchania. Europosłowie żądają, by odpowiedział na sześć dodatkowych pytań.
– Po wczorajszym występie potrzebuje naszego życzliwego wsparcia pomimo różnic politycznych, jakie są między nami. Choć wychowany w Zjednoczonym Stronnictwie Ludowym, orzekał jako sędzia w latach 80., później był w PSL-u przez wiele lat. Widać PiS-owi jego historia nie przeszkadza, skoro przyjął go na najemnika - ocenił w "Kropce nad i" Władysław Kosiniak-Kamysz, komentując wtorkowe wysłuchanie Wojciechowskiego.
Szef ludowców powiedział, powołując się na relacje europosłów Krzysztofa Hetmana i Jarosława Kalinowskiego, że to był "dramatyczny obraz" przesłuchania. Kosiniak-Kamysz stwierdził, że trudność sprawiło Wojciechowskiemu pytanie dotyczące wyrównania dopłat dla rolników.
- Na piśmie nie odpowiedział, bo pierwszym etapem były odpowiedzi pisemne. Tam nie napisał, czy wyrówna dopłaty. Chyba europoseł czeski zadał mu pytanie, to (Wojciechowski - red.) się wymigał, mówiąc, że to kompetencja Parlamentu Europejskiego, Rady Europejskiej - dodał.
Kosiniak-Kamysz: wycofanie kandydatury Wojciechowskiego byłoby gigantyczną kompromitacją
Prezes PSL stwierdził, że partia rządząca nie zrobiła nic w sprawie dopłat dla rolników, ponieważ "heroizm i odwaga trochę ginie, jak się wychodzi" na arenę europejską. - Oni są najodważniejsi na konwencjach PiS-u, wtedy grzmią i wymachują szabelką. Jak jadą do Brukseli załatwić nasze sprawy, to głowa w piasek i chowają się przed odpowiedziami na trudne pytania - powiedział. - Jest mi aż przykro, że tak wyszło wczoraj, bo mi szkoda Polski, szkoda jej wizerunku, która jest jednym z najważniejszych krajów rolniczych w Unii Europejskiej - dodał.
Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że eurodeputowani PSL zagłosują za kandydaturą Wojciechowskiego. - Tym się też różnimy od partii rządzącej, że Polaków na najważniejsze stanowiska popieramy - zaznaczył. Dodał, że "popieramy Janusza Wojciechowskiego, pomimo że zdradził naszą formację polityczną".
Zdaniem Kosiniaka-Kamysza "totalną kompromitacją" byłaby sytuacja, w której PiS chciałby wycofać kandydaturę Wojciechowskiego. - Widać, że już raz wymienili kandydata, bo nie zabiegali o komisarza do spraw rolnictwa. Nie sądzę, by wystawianie pana ministra (Krzysztofa - red.) Szczerskiego było po to, żeby był komisarzem do spraw rolnictwa albo żeby go wycofać. Jak wycofają Janusza Wojciechowskiego - a mówili przez wiele lat, że to jest ich największy ekspert, to będzie gigantyczna kompromitacja - ocenił prezes PSL.
Autor: tmw/tr/kwoj / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24