Tętniąca życiem Marszałkowska, eleganckie samochody, bryczki i tramwaje - tak Warszawa, zwana wówczas "Paryżem północy", wyglądała 75 lat temu. Wirtualny spacer po przedwojennej stolicy będzie można odbyć już wkrótce dzięki twórcom projektu "Warszawa 1935".
Architekt Tomek Gomoła i ekonomista Ernest Rogalski z agencji Newborn rozpoczęli pracę nad filmem trzy lata temu. Nikomu nic nie mówili. - Udało się to utrzymać w tajemnicy, bo przecież nikt przez 75 lat się tym nie interesował - opowiada Gomoła.
Zaczęli od szukania tego, co zostało w archiwach, prywatnych zbiorach w internecie, a specjalne oprogramowanie pozwoliło im na nowo postawić zburzone budynki, uruchomić stare samochody i ubrać przechodniów w stroje z epoki. Program pozwala na oświetlenie zdjęć z precyzją co do dnia i godziny, żeby jak najbardziej wiarygodnie oddać charakter tamtych dni.
Twórcy chcieli pokazać także styl życia, który niewiele różnił się wtedy od obecnego. W tym celu autorzy przewertowali pierwsze źródło informacji - "Kurier codzienny". Widać na przykład, że kobiety niezwykle o siebie dbały. Na ulicach wisiały reklamy pudru na piegi, które wówczas absolutnie nie były modne. Podobnie jak dziś cenny był śnieżnobiały uśmiech.
Podróż sentymentalna
- Warszawa słynęła z neonów, także reklamy nocne głównie były na neonach. Ludzie takie samo życie prowadzili w tamtych czasach, jak my teraz - podkreśla Kryński. Film jest więc rodzajem podróży sentymentalnej. Młodzi twórcy zabierają widzów do Warszawy, gdzie w miejscu stacji Metro Politechnika stał ogromny stadion, na którym odbywały się największe imprezy sportowe, a zamiast Metra Centrum był Dworzec Wiedeński. Zamiast Rotundy, kamienica z restauracją i dużym szyldem "Pijcie piwo". Do miasta, w którym nie ma Pałacu Kultury i parkingu przed nim.
- My jesteśmy z pokolenia 89, więc tacy trochę pamiętający to, co było i co teraz jest i może dlatego staramy się pokazać, że mamy siłę i należy działać. To jest to pokolenie. które teraz jest w sile wieku i naprawdę może coś zmienić. Nie adresujemy tego wyłącznie do młodych ludzi, ale do wszystkich - mówią twórcy.
Czas na przedwojenną Pragę?
Wystawa i film 3D pokazujący Śródmieście to pierwsza część projektu. Film będzie można obejrzeć już niebawem, ale autorzy - którzy szykują dla zainteresowanych niespodziankę - nie chcą zdradzać szczegółów. Kolejne części ukażą miedzy innymi przedwojenną Pragę. - Mamy nadzieję, że sponsor umożliwi nam stworzenie dłuższego filmu dokumentalnego, a może za 1,5 roku zrobimy duży film, który będzie można oglądać w kinie - zapowiada Rogalski.
Do tej pory najsłynniejszym zapowiadanym filmem 3D o Warszawie jest "Miasto ruin", które można zobaczyć w stołecznym Muzeum Powstania Warszawskiego. Film pokazuje stolicę już po horrorze Powstania.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, warszawa1935.pl