Po zmianach aptekarz mógłby dokonać przeglądu wszystkich przyjmowanych przez pacjenta leków i przekazać lekarzowi prowadzącemu sugestie dotyczące terapii, czyli otoczyć pacjenta tzw. opieką farmaceutyczną.

- Bardzo często jest tak, że pacjent leczony przez kilku lekarzy, ma wiele leków, które się wzajemnie nakładają, powiela się ich działanie, czasem to działanie się znosi - wyjaśnił Marek Tomków. Dodał, że przy przyjmowaniu trzech różnych leków ryzyko ich wzajemnego oddziaływania na siebie wynosi blisko 90 proc. - Do tego dochodzi cała gama leków, które kupowane są bez recepty, suplementy, itd.

I dodał: - Farmaceuci i ich wiedza ma służyć temu, żeby wyeliminować błędy wynikające ze stosowania niektórych leków.

Przedstawiciel Naczelnej Rady Aptekarskiej zaznaczył, że domeną farmaceutów po zmianach w żadnym wypadku ma nie być udzielanie porad lekarskich. Tomków powiedział, że w proponowanych przez Ministerstwo Zdrowia zmianach "w tej chwili absolutnie nie ma mowy" o przeprowadzaniu jakichkolwiek badań przez aptekarzy: mierzeniu ciśnienia czy poziomu cukru.

Podkreślił jednak, że nie wyklucza takich zmian w przyszłości.

Dr Hamankiewicz: szkoda marnować wiedzę farmaceutów

Dr Maciej Hamankiewicz z Naczelnej Izby Lekarskiej także cieszy się z proponowanych zmian. - To bardzo ważna kwestia. Przywracamy w ten sposób istotę wykonywania zawodu farmaceuty - podkreślił.

Dodał, że farmaceuci są świetnie wykształceni i doskonale znają się na lekach i znają ich wzajemne oddziaływanie. - Szkoda tę wiedzę marnować, a my, lekarze, potrzebujemy tego wsparcia - wyjaśnił.

Dr Hamankiewicz podkreślił, że farmaceuci odciążyliby lekarzy, skrócili kolejki w przychodniach i edukowaliby pacjentów w zakresie właściwego przyjmowania leków oraz stosowania właściwej diety dostosowanej do terapii.

"Przywracamy w ten sposób istotę wykonywania zawodu farmaceuty"

Autor: pk/ja / Źródło: tvn24