Są zarzuty dla dwóch zatrzymanych w sprawie głośnej bójki piłkarzy z policją - dowiedział się portal tvn24.pl. Pawłowi M., współwłaścicielowi hotelu Siesta w Mielnie, gdzie doszło do bójki, postawiono zarzut utrudniania śledztwa poprzez ukrycie taśmy z monitoringu. Natomiast Jacek C., szef firmy NETSYSTEM Support, która monitoruje obiekt usłyszał zarzut składania fałszywych zeznań.
Do bójki między byłymi reprezentantami Polski w piłce nożnej, Radosławem Majdanem i Piotrem Ś. a policją doszło 28 lipca, w hotelu Siesta w Mielnie. Całość zdarzenia została utrwalona przez kamery monitoringu, o czym nie wiedziała prokuratura. Do czasu. Czyli do poniedziałku, gdy film z kamery hotelowej wyemitowano w poniedziałkowym programie "Tomasz Lis na żywo".
Jeden się przyznał, drugi wciąż zaprzecza
Jak poinformował w rozmowie z tvn24.pl rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie Ryszard Gąsiorowski, współwłaściciel hotelu Siesta nie przyznał się do wyjęcia taśmy z kamery i ukrycia jej. Twierdził, że takie nagrania nie istnieją. Już po ujawnieniu filmu, Paweł M. nadal nie przyznaje się do winy.
Również szef firmy monitorującej obiekt zaprzeczał istnieniu nagrań. Podczas przesłuchania, jako świadek, złożył fałszywe zeznania. Powiedział, że w nocy z 27 na 28 lipca nie mógł powstać zapis tego zdarzenia, bo system monitoringu nie działał. Jak zeznał, powodem tego miało być niedopięcie kamer do rejestratora.
Jednak po telewizyjnej emisji filmu z monitoringu, Jacek C. przyznał się do zatajenia prawdy. Jak zeznał, wiedział, że monitoring już działał i całe zdarzenie zostało zarejestrowane. Ujawnił też, że po pewnym czasie sam oglądał to nagranie, co oczywiście również poprzednio zataił.
Co im grozi?
Przesłuchania już zakończono, obecnie zapadają decyzje dotyczące środków zapobiegawczych. Jak zapewnił rzecznik koszalińskiej prokuratury, śledczy nie będą występowali o areszt dla Pawła M. i Jacka C. - Prawdopodobnie dla obu zostanie orzeczony zakaz opuszczania kraju, a dodatkowo dla Pawła M. - poręczenie majątkowe w wysokości 5 tys. zł.
Różnica w środkach, jakie mają być zastosowane wobec zatrzymanych, wynika ze zróżnicowania grożących im kar. Pawlowi M. grozi pięć lat pozbawienia wolności, a Jackowi C. - trzy lata.
Śledczy zbadają film
Prokuratura zwróciła się do TVP z prośbą o przesłanie wyemitowanego w poniedziałek filmu z monitoringu w hotelu Siesta. Następnie śledczy będą ustalać czy nie ingerowano w treść materiału, tzn. czy wcześniej nie usunięto jakichś fragmentów filmu, bądź też ich nie przemontowano. Jeśli ustalono by, że do tego doszło, poszukiwana będzie osoba, która dopuściła się manipulacji.
Dziewczyna piłkarza na przesłuchaniu
"Rzeczpospolita", na swoich stronach internetowych podała, że w Świnoujściu zatrzymano dziewczynę Jarosława Chwastka, który również uczestniczył w bójce. Tvn24.pl udało się doprecyzować tę informację - nie została ona zatrzymana, a doprowadzona do prokuratury na przesłuchanie.
Źródło: tvn24.pl, Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: TVN24