Prawdziwym zleceniodawcą zabójstwa gen. Marka Papały był Adam D., emerytowany oficer SB związany z warszawskimi gangsterami - tak twierdził zamordowany 14 lipca, lider trójmiejskiego podziemia przestępczego Daniel Zacharzewski, ps. Zachar.
Kilka miesięcy temu zastrzelony w Gdańsku "Zachar" złożył śledczym obszerne wyjaśnienia dotyczące sprawy zabójstwa gen. Papały - pisze "Polska". Stwierdził, że w 1998 r., gdy był prawą ręką "Nikosia" - ówczesnego szefa trójmiejskich gangsterów - uczestniczył w rozmowach dotyczących zabójstwa komendanta głównego policji. Zacharzewski potwierdził, że "Nikoś" prowadził rozmowy na ten temat, ale ostatecznie wycofał się i nie przyjął zlecenia. Tyle tylko, że według "Zachara", zleceniodawcą zbrodni nie był Edward Mazur.
Zacharzewski zeznał też, że partnerem w rozmowach na temat zabójstwa Papały był Adam D. Według gangstera Papała wiedział o jego powiązaniach z międzynarodową grupą przestępczą zajmującą się handlem narkotykami.
Zabójstwo "Zachara" to kolejna tajemnicza śmierć ważnego świadka w sprawie śmiercią b. szefa policji. Część z nich została zamordowana, część popełniła samobójstwa w niejasnych okolicznościach, a inni zmarli tuż przed ich przesłuchaniem przez prokuraturę.
Marek Papała, były Komendant Główny Policji zginął 25 czerwca 1998 r. w Warszawie. Zastrzelono go z pistoletu, gdy wsiadał na parkingu do swojego samochodu.
O zlecenie zabójstwa jest podejrzewany polonijny przedsiębiorca Edward Mazur z Chicago. Mimo prób ekstradycji nie udało się go sprowadzić do Polski.
ktom /ola
Źródło: "Polska The Times"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24