Róża Thun została p.o. szefowej krakowskiej Platformy Obywatelskiej. Stanowisko te będzie pełniła do czasu wewnątrzpartyjnych wyborów, które odbędą się pod koniec roku.
Thun na p.o. przewodniczącej zarządu powiatowego partii w Krakowie została wybrana jednogłośnie.
Jak powiedziała po wyborze dziennikarzom, propozycje objęcia funkcji przewodniczącej spływały do niej z różnych środowisk PO. - Skupiam się na tym, aby dostrzec jak dużo jest tutaj wybitnych postaci, oddanych Krakowowi i polityce Platformy w sposób twórczy i z ogromnym zaangażowaniem, jak z tych indywiduów zrobić jeszcze lepszy zespół - wyznała.
Pytana o podziały w krakowskiej PO (gdzie mówi się o dwóch walczących ze sobą obozach), Thun odparła, że osobiście takich podziałów do tej pory nie doświadczyła, bo "do tej pory widziała łączenie się ludzi wokół kampanii do Parlamentu Europejskiego".
Wakat po Sularzu
Na stanowisku przewodniczącego PO w Krakowie był wakat, po tym jak został w maju usunięty poprzedni przewodniczący Paweł Sularz. Stało się to po jego przesłuchaniu w krakowskiej prokuraturze, gdzie zeznawał jako świadek w śledztwie dotyczącym nadużyć finansowych w Krakow Biznes Park (KBP) w Zabierzowie. Sularz pracował bowiem w jednej ze spółek-córek, za pomocą których wyprowadzano kapitał. Zdaniem władz partii, jego wyjaśnienia, o które został poproszony na forum PO, okazały się niewystarczające.
Kto na prezydenta (Krakowa)?
Władze małopolskiej PO liczą, że Thun wzmocni ugrupowanie w Krakowie, co będzie szczególnie ważne przed przyszłorocznymi wyborami na prezydenta miasta. W Krakowie drugą kadencję urząd ten sprawuje kojarzony z lewicą Jacek Majchrowski.
Sama Thun przyznała, że wybory na prezydenta miasta będą jednym z najważniejszych zadań na kolejne miesiące. - Kraków jest tego godzien, żeby mieć wspaniałego prezydenta miasta, żeby polityka krakowska przyciągała tutaj ludzi. Żeby polityka miasta nie była tylko tanią atrakcją - oceniła.
Przewodnicząca nie zdradziła jednak, kogo zamierza popierać na kandydata PO w wyborach na prezydenta Krakowa. Według niej decyzja ta musi zostać poprzedzona dogłębną debatą w PO, na którą "jest zapotrzebowanie i ona na pewno będzie się odbywała". Przeprowadzone zostaną też badania opinii publicznej. - Wyłonimy wspólnie najlepszego kandydata i wygramy następne wybory na prezydenta miasta - zadeklarowała.
Drugie miejsce
Róża Thun startowała w wyborach do PE z pierwszego miejsca listy PO w okręgu małopolsko-świętokrzyskim. Uzyskała ponad 150 tys. głosów, co dało jej drugie miejsce w regionie, po Zbigniewie Ziobrze (PiS). Do PO wstąpiła w lipcu tego roku, bo - jak tłumaczyła - podczas kampanii wyborczej spotykała się z takimi oczekiwaniami ze strony wyborców.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24