Tachograf, czyli urządzenie kontrolujące czas pracy kierowcy cieżarówki lub autokaru, bardzo łatwo oszukać. Jak się okazuje, wielu kierowców robi to nagminnie. Często zmuszani są do tego przez pracodawców. - Właściciel wyposażył nas w takie elektroniczne urządzenie, tzw. zaślepki. Zakladam ją i ona powoduje, że tacho jest wyłączony - mówi jeden z kierowców na nagraniu, do którego dotarł reporter TVN24.
Według przepisów kierowca może pracować 4,5 godziny. Po tym czasie musi zrobić 45 minut przerwy. Ta żelazna zasada jest jednak często łamana. Pomaga w tym technologia, o czym mówi jeden z kierowców, na nagraniu, do którego dotarła TVN24. Mężczyzna twierdzi, że był zmuszany do łamania przepisów przez swojego pracodawcę. - Urządzenie zainstalowane, tachograf wyłączony, prędkość zerowa, licznik wskazuje zero. To powoduje, że my kierowcy pracujemy po 20 godzin na dobę - mówi anonimowo kierowca.
Inny - nie boi się pokazywać twarzy, bo postanowił powiedzieć "dość" nadużyciom w branży - przyznaje, że pracodawca daje kierowcy zadanie niemożliwe do wykonania. - Każdy pracodawca dobrze o tym wie i tylko kombinuje - przyznaje mężczyzna.
Postój w czasie jazdy
Dowodem zapisu pracy kierowcy jest tzw. tarcza tachografu. Jego odczyt może być jednak bardzo prosto zafałszowany. - Tachograf jest urządzeniem elektronicznym i jeżeli ktoś zna zasady jego funkcjonowania może próbować go oszukać - przyznaje specjalista od tachografów Andrzej Duś.
Najbardziej rozpowszechnione są tachografy analogowe. Je "oszukać" najłatwiej. W środku znajduje się tarcza, na której dokonywany jest zapis pracy kierowcy - czas, prędkość, rodzaj pracy kierowcy i przejechane kilometry. Wystarczy zakłócić sygnały dochodzące z nadajnika do tachografu. - Zakłócenia powodują, że tachograf symuluje postój w czasie jazdy - przyznaje Duś.
Nowocześniej
Producenci tachografów zaczęli się zastanawiać w jaki sposób ukrócić ten proceder. Z tego powodu powstawały kolejne modele tachografów. Dziś bardzo powszechny jest już tachograf cyfrowy, montowany w pojazdach od 2006 roku.
W tych urządzeniach próby manipulacji zostały znacznie ograniczone. Zamiast papierowej tarczy, dane o pracy kierowcy zapisują się na chipowej. Dane z tego zapisu można wydrukować z samego tachografu. - Żeby zrobić wydruk samochód musi stać. Po wejściu do menu wybieramy wydruk błędów i zdarzeń - mówi ekspert.
Urządzenie rejestruje jazdę bez karty kierowcy oraz włożenie karty w czasie jazdy. Na wydruku widać też każdą ingerencję w zabezpieczenia tachografu.
Autor: mn//bgr/k / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24