Ludzie nie nie zdają sobie sprawy, z tego, że warszawskie getto to w rzeczywistości było spore miasto. Stąd pomysł, by ustawić 21 brązowych tablic, które wskażą historyczne granice getta.
O pomyśle poinformował Piotr Kadlcik, przewodniczący Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie. - Wielu warszawiaków nie zdaje sobie sprawy, jak wielkie było getto, gdzie ludzie cierpieli i ginęli. Ludzie mówią getto, a to przecież było spore miasto - mówi.
Pierwsze trzy tablice zawisną do 15 kwietnia. Dwie z nich zostaną zamocowane na murze kirkutu przy ul. Okopowej. Gdzie zawiśnie trzecia? Tego jeszcze nie wiadomo. W sumie granicę getta wyznaczy 21 tablic.
Na 15 kwietnia zaplanowano także uroczystości związane z rocznicą powstania w getcie warszawskim. - Dużo ludzi przyjedzie z zagranicy, aby upamiętnić to wydarzenie. I dobrze, że zobaczą, iż w Polsce cały czas pamiętamy o tym - powiedział Kadlcik.
Co na tablicach?
Na tablicach będzie plan Warszawy z zaznaczonymi żydowskimi dzielnicami. Zobaczymy też zdjęcia przypominające, jak wyglądało getto w tym miejscu. Współautorką tego projektu jest dr Eleonora Bergaman, dyrektor z Żydowskiego Instytutu Historycznego, która juz dziewięć lat temu zaproponowała, by w ten sposób oznaczyć granice getta.
Prawdopodobnie jedna z tablic zawiśnie na Pałacu Kultury i Nauki. W miejscach, gdzie nie będzie można ich zawiesić na murze, zawisną na dwumetrowych słupach. Wszystkie mają być umieszczone do września.
Źródło: Życie Warszawy, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN24