"Ta tragedia mogła być znacznie większa. Uczyniliśmy wszystko, co można było zrobić"

"Ta tragedia mogła być znacznie większa. Uczyniliśmy wszystko, co można było zrobić"
Wrak maszyny na miejscu katastrofy samolotu ze skoczkami spadochronowymi w pobliżu Topolowa
Źródło: tvn24

- Trwają oględziny miejsca zdarzenia. Za jakiś czas nastąpi identyfikacja zwłok, które są jeszcze na pokładzie. Te prace będą jeszcze trwały - poinformował na antenie TVN24 komendant główny Państwowej Straży Pożarnej gen. Wiesław Leśniakiewicz, który przybył na miejsce katastrofy samolotu Piper PA-31 Navajo. Podkreślał, że wszystkie służby, które uczestniczyły w akcji ratunkowej wykonały swoje czynności prawidłowo. - Uczyniliśmy wszystko, co można było zrobić - zapewnił.

Maszyna w sobotnie popołudnie runęła na ziemię zaraz po starcie z lotniska Rudniki pod Częstochową. Zginęło 11 osób.

Gen. Wiesław Leśniakiewicz, komendant główny straży pożarnej poinformował, że to jeden z mieszkańców miejscowości Topolów (były strażak) podjął jako pierwszy akcję ratunkową na miejscu katastrofy. Mężczyzna wyciągnął z wraku samolotu trzy osoby. Dwie z nich były w stanie agonalnym i nie udało się ich uratować. Trzecia - 40-letni mężczyzna - w stanie ciężkim, ale stabilnym została przetransportowana śmigłowcem LPR do szpitala w Częstochowie. Według lekarzy z ok. 40-letnim mężczyzną z urazami m.in. miednicy od początku był kontakt. Wieczorem ranny przechodził badania, leżał na OIOM-ie.

Leśniakiewicz tłumaczył, że samolot zapalił się w momencie, gdy uderzył w ziemię. Dlatego strażak nie mógł podjąć dalszej akcji ratunkowej. W katastrofie zginęło 11 osób.

"Tragedia mogła być znacznie większa"

- Trwają oględziny miejsca zdarzenia. Za jakiś czas nastąpi kwestia identyfikacji zwłok, które są jeszcze na pokładzie. Te prace będą jeszcze trwały - mówił strażak na antenie TVN24 tuż po godz. 21 w sobotę.

Policjanci i strażacy przeszukali teren wokół miejsca tragedii, by sprawdzić informacje, które pojawiły się na początku, że trzem osobom udało się wyskoczyć z maszyny przed jej runięciem na ziemię. Nie potwierdziły się one.

Komendant główny PSP poinformował także, że pierwsza jednostka straży pożarnej dotarła na miejsce wypadku w ciągu 15 minut od zgłoszenia. - Czas reakcji był właściwy - podkreślał.

- Uczyniliśmy wszystko to, co można było zrobić na ten moment - powiedział. Dodał, że wszystkie służby wykonały swoje czynności prawidłowo. Gen. Wiesław Leśniakiewicz dodał też, że ta tragedia mogła być znacznie większa, bo dookoła są zabudowania. Tymczasem samolot spadł niedługo po starcie, poza terenem zabudowanym.

Pomoc rodzinom ofiar

Andrzej Pilot, wicewojewoda śląski poinformował, że na miejscu katastrofy są grupy psychologów, którzy będą wspierać rodziny ofiar. - W tej chwili jestem w kontakcie z prokuratorem okręgowym, który jest na miejscu - poinformował.

Do wypadku doszło w sobotę ok. godz. 16 w miejscowości Topolów w gminie Mykanów w powiecie częstochowskim. Miejsce katastrofy leży w linii prostej ok. 3 km od lotniska w Rudnikach.

Był przeładowany?

Samolot, który uległ katastrofie, to dwusilnikowy Piper PA-31 Navajo o rejestracji N11WB – niedawno sprowadzony do Rudnik przez prywatną szkołę spadochronową Omega. Sama szkoła pod koniec maja br. informowała na stronie internetowej o wykonaniu w Częstochowie pierwszych skoków ze swojej nowej 10-miejscowej maszyny o tej nazwie.Jak wynika z m.in. z fotografii na stronie szkoły, samolot został przerobiony pod kątem skoków spadochronowych - m.in. z wnętrza usunięto większość wyposażenia, a przy bocznych drzwiach do kabiny na zewnątrz kadłuba zamontowano podest i uchwyty.

Samolot spadł niedługo po starcie. Na razie nie wiadomo, co mogło być przyczyną wypadku. Według nieoficjalnych informacji ze źródeł zbliżonych do sprawy, maszyna mogła być przeładowana, co przy wysokiej temperaturze powietrza mogło doprowadzić do awarii jednego z silników.

Wypadek samolotu ze skoczkami na pokładzie

Prokuratura: Samolot nie należał do szkoły
Źródło: tvn24
Prokuratura: Samolot nie należał do szkoły
Prokuratura: Samolot nie należał do szkoły
Teraz oglądasz
Prokuratura: wiemy gdzie szukać dokumentacji
Prokuratura: wiemy gdzie szukać dokumentacji
Teraz oglądasz
Prokuratura: To pewne. Samolot miał wcześniej kłopoty z silnikami
Prokuratura: To pewne. Samolot miał wcześniej kłopoty z silnikami
Teraz oglądasz
Biegli: przyczyną katastrofy samolotu była awaria lewego silnika
Biegli: przyczyną katastrofy samolotu była awaria lewego silnika
Teraz oglądasz
Brat o ocalonym z katastrofy samolotu: Jak na taką tragedię jest w bardzo dobrym stanie
Brat o ocalonym z katastrofy samolotu: Jak na taką tragedię jest w bardzo dobrym stanie
Teraz oglądasz
Błękitny24 przeleciał trasą rozbitego samolotu
Błękitny24 przeleciał trasą rozbitego samolotu
Teraz oglądasz
Przeżył jeden skoczek. Błękitny24 nad miejscem katastrofy lotniczej
Przeżył jeden skoczek. Błękitny24 nad miejscem katastrofy lotniczej
Teraz oglądasz
Śledztwo ws. katastrofy samolotu "wielowątkowe"
Śledztwo ws. katastrofy samolotu "wielowątkowe"
Teraz oglądasz
Rozmowa z byłym strażakiem, który wyciągnął z płonącego samolotu trzy osoby
Rozmowa z byłym strażakiem, który wyciągnął z płonącego samolotu trzy osoby
Teraz oglądasz
Ewakucja na niskiej wysokości? "Jest niezwykle ciężka"
Ewakucja na niskiej wysokości? "Jest niezwykle ciężka"
Teraz oglądasz
Policja: Samolot nagle zaczął spadać
Policja: Samolot nagle zaczął spadać
Teraz oglądasz
"Samolot przekręcił się na bok. To ułamki sekund były"
"Samolot przekręcił się na bok. To ułamki sekund były"
Teraz oglądasz
Reporter TVN24 o okolicznościach katastrofy samolotu
Reporter TVN24 o okolicznościach katastrofy samolotu
Teraz oglądasz
Życiu mężczyzny, który przeżył katastrofę nie zagraża niebezpieczeństwo
Życiu mężczyzny, który przeżył katastrofę nie zagraża niebezpieczeństwo
Teraz oglądasz
Prokurator: Będą konieczne badania DNA ofiar katastrofy
Prokurator: Będą konieczne badania DNA ofiar katastrofy
Teraz oglądasz
"To był doświadczony pilot"
"To był doświadczony pilot"
Teraz oglądasz
Sekretarz aeroklubu: Latali na piperze od ok. 2 miesięcy
Sekretarz aeroklubu: Latali na piperze od ok. 2 miesięcy
Teraz oglądasz
Żałoba w aeroklubie. Bliscy ofiar gromadzą się na lotnisku
Żałoba w aeroklubie. Bliscy ofiar gromadzą się na lotnisku
Teraz oglądasz
Samolot ze skoczkami runął na ziemię
Samolot ze skoczkami runął na ziemię
Teraz oglądasz
Dlaczego nie wyskoczyli? "Prawdopodobnie samolot leciał zbyt nisko"
Dlaczego nie wyskoczyli? "Prawdopodobnie samolot leciał zbyt nisko"
Teraz oglądasz
Uratował 40-letniego skoczka. "Chcieliśmy iść do następnego, ale już się nie dało"
Uratował 40-letniego skoczka. "Chcieliśmy iść do następnego, ale już się nie dało"
Teraz oglądasz
Katastrofa samolotu za skoczkami na pokładzie
Katastrofa samolotu za skoczkami na pokładzie
Teraz oglądasz
Rzeczniczka szpitala: Trafił do nas 40-latek. Jest przytomny
Rzeczniczka szpitala: Trafił do nas 40-latek. Jest przytomny
Teraz oglądasz
Strażak: Z wraku wyciągnięto trzy osoby i wybuchł pożar
Strażak: Z wraku wyciągnięto trzy osoby i wybuchł pożar
Teraz oglądasz
Rzecznik PSP: Na pokładzie był jeden pilot i 11 skoczków
Rzecznik PSP: Na pokładzie był jeden pilot i 11 skoczków
Teraz oglądasz
Rzecznik straży pożarnej: Nie żyją co najmniej trzy osoby
Rzecznik straży pożarnej: Nie żyją co najmniej trzy osoby
Teraz oglądasz
Rzeczniczka policji: Samolot runął na teren niezabudowany
Rzeczniczka policji: Samolot runął na teren niezabudowany
Teraz oglądasz

Wypadek samolotu ze skoczkami na pokładzie

Autor: db//rzw / Źródło: tvn24

Czytaj także: