Uważam, że to jest dobry pomysł, mimo że w całej tej awanturze moje intencje były czyste. Ja tego nie odbieram jako karę – powiedział w poniedziałek aktor Wiktor Zborowski. Odniósł się do słów ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, który zaproponował wolontariat dla osób zaszczepionych poza kolejnością przez Centrum Medyczne Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował w poniedziałek na konferencji prasowej o wynikach zleconej przez niego kontroli w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, gdzie przeciw COVID-19 zaszczepiono osoby spoza grupy zero. Znajdują się w niej między innymi medycy i personel podmiotów leczniczych.
Niedzielski powiedział, że osoby zaszczepione poza kolejnością "powinny poczuć odpowiedzialność". - Pewnym odpracowaniem tego niesłusznie przyjętego przywileju byłaby praca w charakterze wolontariusza w przychodniach bądź w miejscach, w których można pomóc walczyć z COVID – dodał.
"Uważam, że to jest dobry pomysł"
Zaszczepiony pod koniec grudnia zeszłego roku na WUM aktor Wiktor Zborowski zapowiedział w poniedziałek w Radiu ZET "wolontariat na oddziale covidowym".
- Trzeba to zrobić. Uważam, że to jest dobry pomysł, mimo że w całej tej awanturze moje intencje były czyste, więc ja tego nie odbieram jako jakąś karę – powiedział. - Ja w razie czego mogę na to wyrazić zgodę – dodał aktor.
Pytany o to, jak do propozycji ministra Niedzielskiego odnoszą się "koledzy i koleżanki aktora", Zborowski przyznał, że "rozmawia z Krzysiem Materną". - I Krzysiek powiedział, że też się przychyla do tego – powiedział.
Szczepienia poza kolejnością
Minister zdrowia poinformował w poniedziałek, że zakończona 8 stycznia kontrola NFZ w WUM wykazała, że z 450 dawek szczepionki, przeznaczonych dla personelu medycznego tej placówki, blisko 200 zaszczepionych nie było pracownikami WUM. Minister przekazał, że w związku z wynikami kontroli nałożona zostanie kara – blisko 350 tysięcy złotych.
Akcja szczepień na COVID-19 rozpoczęła się w Polsce 27 grudnia. Jako pierwsze - zgodnie z tzw. Narodowym Programem Szczepień - powinny być szczepione osoby z grupy zero, w której znajdują się między innymi medycy i pracownicy podmiotów medycznych.
Wśród zaszczepionych na WUM znaleźli się jednak między innymi aktorzy Krystyna Janda, Andrzej Seweryn, Maria Seweryn, Wiktor Zborowski czy były premier, a obecnie europoseł Leszek Miller, dyrektor programowy TVN Edward Miszczak oraz prezes i dyrektor zarządzająca Discovery EMEA Kasia Kieli. W kontekście szczepień w mediach pojawiły się też nazwiska: Mariusza Waltera, Anny Cieślak, Radosława Pazury, Olgierda Łukaszewicza.
Źródło: PAP, TVN24