Walizki do tajnej inwigilacji. "CBA nie udziela informacji o posiadanym sprzęcie"

[object Object]
System Pegasus i walizki IMSI-Catcher do podsłuchiwania i inwigilacjitvn24
wideo 2/21

Specjalne walizki, które mogą być w posiadaniu Centralnego Biura Antykorupcyjnego, a które miałyby ułatwiać korzystanie z Pegasusa bez kontroli i bez pozostawiania żadnego śladu. Pytania, czy jeśli Polska używa tego systemu, to automatycznie dostęp do telefonów Polaków ma izraelska firma - producent Pegasusa? I czy taki dostęp mogą mieć także obce służby? CBA pytane o te urządzenia, odpowiada jedynie, że "nie udziela informacji o posiadanym sprzęcie". Ponad trzy tygodnie temu reporter "Czarno na białym" w TVN24 ujawnił informacje na temat możliwości funkcjonowania systemu Pegasus w Polsce. Przedstawiamy najnowsze ustalenia.

Reporter "Czarno na białym" ujawnił informacje na temat możliwości funkcjonowania systemu Pegasus w Polsce. Przedstawiamy najnowsze ustalenia w tej sprawie.

- Stańcie wreszcie tutaj, panie premierze. I niech pan powie Polakom, czy zakupiliście system do totalnej inwigilacji? Czy to jest to coś dlaczego tak bardzo boi się pan stanąć i wziąć odpowiedzialność - pytał z mównicy sejmowej Borys Budka (Platforma Obywatelska - Koalicja Obywatelska) po emisji pierwszego reportażu.

- Nie mam żadnych wątpliwości, jestem niemalże w stu procentach pewny, że ten system został zakupiony. I że jest wykorzystywany - podkreślał jeden z informatorów, były oficer służb specjalnych.

Pułkownik Andrzej Skwarski, były szef techniki operacyjnej Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, pytany, czy powinna się komuś zapalić czerwona lampka przed zakupem takiego urządzenia, odparł: - Ja myślę, że ta lampka się pali. Ja myślę, że ona się pali i nikt co do tego nie ma wątpliwości.

Tajemnicze walizki. "CBA używa ich prawdopodobnie w zestawieniu z Pegasusem"

Informatorzy "Czarno na białym" twierdzą, że CBA dokonało jeszcze jednego, niecodziennego jak na tak małą służbę zakupu. - Wiem, że oni kupili też dodatkowo dwanaście czy trzynaście testerów, takich walizek, które robią za BTS-y, czyli otwierasz walizkę i ściągasz wszystko z całej sieci - mówił informator.

Te walizki to tak zwane IMSI-Catchery. Razem z Pegasusem mogłyby stanowić prawdziwy kombajn do inwigilacji, która nie pozostawiałaby żadnych śladów.

- Głównym celem i główną intencją - o ile ten zakup faktycznie miał miejsce - jest niepozostawianie śladów - ocenił były szef SKW generał Janusz Nosek.

- Nie ma żadnego uzasadnienia do tego, żeby taką liczbę walizek posiadać. Bo CBA używa ich prawdopodobnie w zestawieniu z Pegasusem - stwierdził informator.

Pegasus to jeden z najlepszych komercyjnych systemów do totalnej inwigilacji, dający zdalny dostęp do absolutnie całej zawartości smartfona. Przez to, że system tak daleko ingeruje w prywatność, producent reklamuje go jako narzędzie do przeciwdziałania terroryzmowi. Trzy tygodnie temu postawiliśmy publicznie pytanie, czy w Polsce używa go służba antykorupcyjna.

- Jak ktoś nie ma nic do ukrycia, to się nie ma czego obawiać. Jak postępuje uczciwie, nie popełnia przestępstw, to nie ma się czego obawiać - mówił wówczas w "Kropce nad i" wicepremier Jacek Sasin.

Były wiceszef ABW pułkownik Paweł Białek ocenił tę wypowiedź jako "bardzo niemądrą". - To jest troszeczkę pogardliwe w stosunku do tych obaw, które wyrażają ludzie. Kontrola społeczna nad tym, co robią służby, jest jednym z najważniejszych instrumentów demokracji - skomentował Białek.

Posłowie PO-KO domagali się od premiera odpowiedzi na pytanie, czy służby specjalne kupiły system Pegasus. - Kieruję żądanie do premiera Morawieckiego, żeby odpowiedział na kilkanaście pytań związanych z tym systemem, a przede wszystkim na główne pytanie, czy jest prawdą, że system Pegasus jest w Polsce - powiedziała posłanka PO-KO Joanna Kluzik-Rostkowska.

- Wszystko, co trzeba będzie, w stosownym czasie wyjaśnimy - odpowiedział później premier Mateusz Morawiecki.

"Jestem przekonany, że ten Pegasus jest. Odpowiedź CBA o tym świadczy"

Kilka godzin po tej wypowiedzi premiera CBA wydaje oświadczenie, w którym pisze, że nie posiada systemu do "masowej inwigilacji". Treść tego komunikatu upewnia naszych rozmówców, że Centralne Biuro Antykorupcyjne dysponuje Pegasusem.

CBA nie zakupiło "żadnego systemu do masowej inwigilacji Polaków"tvn24

- Ja bym usunął z tego komunikatu słowo "masowej" inwigilacji Polaków. Bo rozumiem, że najważniejsze jest to słowo. I wtedy nie mamy żadnego zaprzeczenia. Mamy potwierdzenie, że kupiono system do inwigilacji - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Piotr Niemczyk, były wiceszef Urzędu Ochrony Państwa.

- Ja jestem przekonany, że ten Pegasus jest. Odpowiedź CBA o tym świadczy - ocenił były wiceszef ABW pułkownik Paweł Białek. - Nie skłamali w tym swoim komunikacie, bo powiedzieli, że nie mają systemu masowej inwigilacji. Prawdopodobnie masową inwigilację interpretują jako podsłuchiwanie miliona obywateli - dodał.

Były szef SKW generał Janusz Nosek wskazuje, że "klucz jest w słowie 'masowe'". - Ponieważ systemy tego typu muszą być celowane w konkretny obiekt - ocenił.

- Wszystko, co mamy do powiedzenia, na ten temat znajduje się w oświadczeniu CBA - skomentował zastępca koordynatora do spraw służb specjalnych Maciej Wąsik.

Zakup Pegasusa w wywiadzie w dziennik.pl potwierdził poseł PiS Tomasz Rzymkowski. Jednak mimo tego, że wywiad był autoryzowany, Rzymkowski w rozmowie z nami zaprzeczył, że tak powiedział.

Instrukcja obsługi systemu Pegasus

Instrukcję obsługi systemu Pegasus z 2012 roku bez trudu można znaleźć w sieci. Możemy w niej zobaczyć między innymi realne ekrany izraelskiego programu. A także krok po kroku poznać jego możliwości.

Specjalista do spraw bezpieczeństwa Adam Haertle przyznał, że wszystko wskazuje na to, że to jest instrukcja prawdziwa. - Gdyby ktoś chciał sfałszować taki dokument, to byłby to niezasadny nakład pracy. Jest tam kilkadziesiąt stron bardzo szczegółowych instrukcji pokazujących faktyczne ekrany i kroki, które trzeba przeprowadzić, żeby zainstalować czy obsługiwać taki program - wskazał.

Bez żadnych śladów?

Autor dokumentu proponuje kilka rodzajów zainfekowania telefonu. Najbardziej interesuje ten, który - zdaniem producenta - nie pozostawia żadnych śladów, czyli przynajmniej teoretycznie nikt nigdy nie będzie w stanie sprawdzić, czy dana osoba była inwigilowana.

- Gdyby ktoś nie chciał, by operator miał jakąkolwiek widoczność jego operacji, żeby nie pozostawały żadne ślady w rejestrach operatora, że taka wiadomość została w ogóle wysłana na dany numer telefonu, może zastosować inną technikę, że będzie sam udawał operatora sieci telekomunikacyjnej - wyjaśniał Haertle.

Żeby CBA mogło udawać operatora sieci komórkowej, czyli żeby mogło wcielić się w Plusa, Orange, Play czy T-mobile, potrzebna jest walizka. Jej angielska nazwa to IMSI-Catcher. W Polsce oficerowie służb nazywają ją często testerem, ponieważ do tej pory służby najczęściej wykorzystywały ją do dokładnej lokalizacji wybranego numeru telefonu.

- Normalnie nasza komórka, jak chodzimy po mieście, łączy się do tej stacji sieci komórkowej, która ma najsilniejszy sygnał. Ma to sens, bo oszczędza w ten sposób energię i zapewnia nam dobrą jakość połączenia - tłumaczył Adam Haertle. - Te stacje, kiedy chodzimy po mieście, w najlepszym wypadku są kilkaset metrów od nas. Ale kiedy zbliży się do nas agent z walizką albo furgonetką z większym sprzętem załadowanym z tyłu i zacznie udawać taką stację bazową i mówić: "hej, komórki w okolicy, jesteśmy najsilniejszą stacją bazową", to wtedy nasze komórki połączą się do takiej silnej stacji bazowej, bo ona będzie dużo bliżej nas. Ona nie potrzebuje dużo silniejszego sygnału, bo skróciła znacząco dystans. Jest 10-15 metrów od nas. I wtedy nasza komórka połączy się ze stacją kontrolowaną przez służby - dodał.

Normalna komunikacja między telefonami odbywa się za pośrednictwem najbliższej stacji bazowej, tak zwanego masztu BTS. Jest jednak sposób, żeby tę tradycyjną łączność zmienić. IMSI-Catcher to samochód z przyciemnianymi szybami, a w środku stosunkowo niewielkie urządzenie, które mieści się w specjalnej walizce. Po włączeniu emituje sygnał silniejszy niż maszt telefonii komórkowej i zaczyna udawać, że nim jest. W związku z tym telefony z okolicy, zamiast z anteną telefonii komórkowej, zaczynają łączyć się z tym urządzeniem.

Od tej pory to operator tak zwanej walizki przejmuje kontrolę nad siecią w całej okolicy. Łączą się z nim wszystkie telefony. Może słuchać naszych rozmów i czytać SMS-y. Najważniejsze jednak, że skoro ma uprawnienia operatora sieci, może nam aplikować na telefon w niezauważalny sposób na przykład Pegasusa.

- Infekować można telefony za pomocą tych tak zwanych testerów. Z instrukcji wynika tylko tyle, że wtedy już nie trzeba infekować bezpośrednio urządzenia, można to zrobić za pomocą tej skrzynki, czyli tego przekaźnika BTS - mówił informator "Czarno na białym", były oficer służb specjalnych. - I to jest bardzo niebezpieczne, bo jeżeli podjedziemy w dany punkt, rozłożymy tę skrzynkę, czyli walizkę to mamy dostęp do wszystkich telefonów w danym rejonie. Jeśli ten przekaźnik my zastąpimy za pomocą tej skrzynki to możemy do dowolnego telefonu się wpiąć i tak naprawdę nim sterować i zarządzać - wyjaśniał.

- Da się za pomocą takiego urządzenia podsłuchać, natomiast nie da się podsłuchać szyfrowanych komunikatorów. I w tym momencie wkracza Pegasus. Bo korzystając z szyfrowanych komunikatorów jesteśmy bezpieczni przed zwykłym podsłuchaniem naszego łącza. Ktoś, kto nas podsłuchuje, wtedy widzi, że korzystamy z szyfrowanych komunikatorów, ale nie wie, o czym ani z kim rozmawiamy - wyjaśniał Haertle. - A zupełnie nie o to służbom chodzi - dodawał.

- Wtedy możemy za pomocą takiej fałszywej stacji bazowej wysyłać komunikaty do tego telefonu, który nas interesuje. Tak samo jak wcześniej robiliśmy to za pośrednictwem oficjalnej stacji bazowej operatora, teraz robimy to za pośrednictwem naszej stacji. I wysyłamy takie same komunikaty infekujące ten telefon. Tylko, że nie zostawiamy żadnego śladu w sieci operatora - tłumaczył specjalista do spraw bezpieczeństwa.

Kilkanaście takich urządzeń

Według informatorów "Czarno na białym" CBA dysponuje kilkunastoma takimi urządzeniami.

- W mojej opinii takich urządzeń w służbie potrzebnych jest dwa, trzy, może cztery - stwierdził pułkownik Skwarski, były szef techniki operacyjnej ABW i SKW.

- Służby mają możliwość wykorzystywania tego również, jak sztuczne BTS-y, tak to popularnie się nazywa, ale nie w takiej ilości. Standardem jest posiadanie dwóch-trzech tego typu urządzeń po to, aby wykorzystać je naprzemiennie do realizacji jakiegoś jednego, konkretnego, krótkoterminowego zadania - mówił generał Nosek.

- To jest kolejny przykład na to, że Centralne Biuro Antykorupcyjne prawdopodobnie przekracza swoje kompetencje związane, jeśli chodzi o zakres zwalczania przestępczości związanej z korupcją, a koncentruje się na zadaniach innych, które zlecają przełożeni - dodał.

"Centralne Biuro Antykorupcyjne nie udziela informacji o posiadanym sprzęcie"

Reporter TVN24 spytał CBA, po co im tyle tego typu urządzeń. W odpowiedzi otrzymał tylko jedno zdanie: "Centralne Biuro Antykorupcyjne nie udziela informacji o posiadanym sprzęcie".

O te urządzenia reporter spytał również zastępcę koordynatora do spraw służb specjalnych Macieja Wąsika. - Szanowny panie, o formach i metodach pracy operacyjnej nie będę rozmawiał. Prawo zabrania w ogóle rozmawiać na ten temat. Wszystkie formy i metody pracy operacyjnej są objęte tajemnicą - odpowiedział.

- Sam tester nie był urządzeniem, które było czymś nowym, ale w połączeniu z Pegasusem daje gigantyczne możliwości inwigilacji - ocenił informator.

"Jeśli stwierdzimy, że ktoś niewłaściwie używa systemu, natychmiast go zamkniemy"

Wszystko wskazuje na to, ze producent systemu Pegasus, firma NSO zatrudniająca byłych oficerów Mosadu ma zdalny dostęp do danych, które gromadzi system.

Prezes NSO dla amerykańskiej telewizji CBS mówi wprost, że ma dostęp do systemu, który sprzedaje i może go na przykład wyłączyć, kiedy uzna, że jakiś klient działa niezgodnie z prawem. - Nie zamierzam wdawać się w szczegóły, ale powiem, że jeśli stwierdzimy, że ktoś niewłaściwie używa systemu, natychmiast go zamkniemy. Mamy prawo to zrobić i mamy do tego technologię - mówił.

Pułkownik Białek ocenił, że "dyrektor generalny tej firmy wskazuje na to, że posiadają możliwości zdalnego audytowania systemu i weryfikacji, czy ten system jest używany zgodnie z prawem". - To są dość zaskakujące deklaracje, być może nawet nieprzemyślane z jego punktu widzenia. Natomiast powinny być dzwonkiem alarmowym - powiedział.

- Jestem przekonany, że zakup tego oprogramowania był uzgodniony na szczeblu politycznym i zapadła decyzja, że CBA jako najwierniejsza z wiernych, powinna nim dysponować. Po to, aby w sposób pasywny kontrolować określone cele, tak aby nie zostawiać śladów - stwierdził generał Nosek.

"Jeśli jest używany, to bezpieczeństwo państwa zostało narażone"

Czy ktoś certyfikował w Polsce system Pegasus, czy uznał, że jego działanie nie zagraża bezpieczeństwu państwa? A może komuś tak bardzo zależało na możliwości swobodnej inwigilacji, że nie wziął tych zagrożeń pod uwagę?

- Producent takiego urządzenia zawsze pozostawia sobie możliwość kontroli tego co tym urządzeniem jest kontrolowane - zaznaczył pułkownik Skwarski.

- Jeśli jest używany to na pewno, nie być może, to na pewno bezpieczeństwo państwa zostało narażone przez nabywców tego sprzętu - mówił podczas posiedzenia parlamentarnego zespołu śledczego do spraw zagrożeń bezpieczeństwa państwa pułkownik Grzegorz Reszka, były szef SKW.

- Jeżeli ktoś nam sprzedał tego Pegasusa, to automatycznie należy się spodziewać tego, że ma odbicie lustrzane całej działalności, którą CBA prowadzi w chwili obecnej. I to jest najbardziej niebezpieczne. Pytanie jest takie, czy jeśli ktoś kupuje taki program, to nie został też w jakimś sensie rozegrany przez obce służby - tłumaczył informator.

- Polska służba specjalna, jeśli to kupiła i używa w Polsce, jednocześnie informuje obce służby specjalne o swoich zainteresowaniach operacyjnych. Można by to określić nawet kodeksowo, że wystąpił casus artykułu 130 paragraf 2 Kodeksu karnego, czyli udzielenie informacji obcemu wywiadowi - mówił generał Krzysztof Bondaryk, były szef ABW.

§ 2. Kto, biorąc udział w obcym wywiadzie albo działając na jego rzecz, udziela temu wywiadowi wiadomości, których przekazanie może wyrządzić szkodę Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3.Artykuł 130 Kodeksu karnego

Maciej Wąsik pytany, czy nie obawia się, że obce służby mają dostęp do danych gromadzonych przez system Pegasus, odparł: - Nie wiem nic na temat systemu Pegasus.

Autor: kb// / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

- Rosja robiła, robi i będzie robiła to, co będzie chciała, jeżeli będzie mogła to robić - powiedział pułkownik rezerwy Maciej Matysiak, komentując informacje o użyciu rakiety balistycznej średniego zasięgu przez Rosję przeciwko Ukrainie. Zaznaczył przy tym, że w tej chwili "Rosja de facto zaczyna przeć do jakichś negocjacji" i chce zdobyć przewagę przed rozmowami z Ukrainą i Zachodem. Anna Maria Dyner (Polityka Insight) oceniła, że czwartkowy atak z użyciem nowej potężnej broni "miał wywołać efekt psychologiczny".

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

Źródło:
TVN24

Marcelina Zawisza, posłanka koła Razem, podczas debaty w Sejmie nad nowelizacją ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych zarzuciła rządowi zbyt małe wydatki na ochronę zdrowia. Następnie podeszła do premiera Donalda Tuska i postawiła obok niego figurkę - jak to określiła - "złotego wandala niszczenia ochrony zdrowia".

"Złoty wandal" od posłanki dla premiera 

"Złoty wandal" od posłanki dla premiera 

Źródło:
TVN24

Donald Trump wskazał go na nowego prokuratora generalnego USA. Matt Gaetz w czwartek zdecydował się jednak wycofać swoją kandydaturę. W sprawie Gaetza toczyło się śledztwo FBI i komisji amerykańskiego Kongresu dotyczące zapłaty za seks z nieletnią.

Jeden z najbardziej kontrowersyjnych nominatów Trumpa rezygnuje

Jeden z najbardziej kontrowersyjnych nominatów Trumpa rezygnuje

Źródło:
PAP

Trzy osoby zostały ranne w wypadku na drodze krajowej nr 92 między miejscowościami Pniewy i Lwówek (Wielkopolskie). Dwa samochody osobowe zderzyły się tam z ciężarówką przewożącą litewski sprzęt wojskowy.

Dwa auta osobowe zderzyły się z ciężarówką przewożącą sprzęt wojskowy

Dwa auta osobowe zderzyły się z ciężarówką przewożącą sprzęt wojskowy

Źródło:
PAP/TVN24

KIA Polska przekazała Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów informację o akcji serwisowej modeli Optima HEV oraz Sportage - poinformował w czwartek UOKiK. Kampania objęła ponad 18 tysięcy pojazdów, w których może dojść do zwarcia elektrycznego i pożaru w komorze silnika.

Kolejne modele dużego producenta objęte akcją serwisową

Kolejne modele dużego producenta objęte akcją serwisową

Źródło:
PAP

O potencjalnego kandydata Prawa i Sprawiedliwości w wyborach prezydenckich był pytany przez reporterkę "Faktów" TVN Arletę Zalewską prezes partii Jarosław Kaczyński. Przekazał, że jeszcze nie zapadła decyzja. Powiedział też, że kandydatów do nominacji jest "czterech".

Jarosław Kaczyński o potencjalnych kandydatach PiS na prezydenta

Jarosław Kaczyński o potencjalnych kandydatach PiS na prezydenta

Źródło:
TVN24

- Zbigniew Ziobro nie da się złamać, nie przyjdzie przed tę komisję - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 Michał Wójcik, odnosząc się do tego, że prokuratura przekazała wniosek o zgodę Sejmu na doprowadzenie byłego ministra sprawiedliwości przed komisję śledczą do spraw Pegasusa. - Wszyscy jesteśmy równi wobec prawa - komentował senator KO Krzysztof Kwiatkowski. Miłosz Motyka z PSL, wiceminister klimatu i środowiska, dodał, że Ziobro został "dosięgnięty przez sprawiedliwość".

"Rozmawiałem z Ziobrą tuż przed połączeniem. Mogę powiedzieć jedno"

"Rozmawiałem z Ziobrą tuż przed połączeniem. Mogę powiedzieć jedno"

Źródło:
TVN24

"Pragnę poinformować, że w budżecie na przyszły rok proponujemy obcięcie wydatków na kancelarię Prezydenta, trybunał pani Przyłębskiej, IPN czy Krajową Radę Radiofonii i Telewizji - przekazał na portalu X premier Donald Tusk. "Mali pacjenci czekają na te pieniądze" - dodał szef rządu. W czwartek sejmowa komisja finansów publicznych przyjęła poprawkę do projektu przyszłorocznego budżetu, która ogranicza budżety 14 instytucji.

Premier: proponujemy obcięcie wydatków

Premier: proponujemy obcięcie wydatków

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Sejm zajął się w czwartek wieczorem rządowym projektem wydłużającym urlop macierzyński dla rodziców wcześniaków. - Nakłaniam wszystkie posłanki i wszystkich posłów na tej sali do poparcia dobrego prawa - mówiła ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

W Sejmie o "projekcie ustawy, której słuszność nie wzbudza żadnych wątpliwości"

W Sejmie o "projekcie ustawy, której słuszność nie wzbudza żadnych wątpliwości"

Źródło:
PAP

Sejm uchwalił w czwartek nowelizację ustawy przesuwającej start systemu kaucyjnego w Polsce o dziewięć miesięcy - na 1 października 2025 roku. Nowela - poza zmianą terminu startu systemu - wprowadza także szereg zmian usprawniających jego działanie.

Rewolucja w sklepach przesunięta. Sejm za nowym terminem

Rewolucja w sklepach przesunięta. Sejm za nowym terminem

Źródło:
PAP

Ursula von der Leyen udzieliła na pokładzie samolotu pierwszej pomocy jednemu z pasażerów. Przewodnicząca Komisji Europejskiej, która z wykształcenia jest lekarką, zareagowała na komunikat załogi z pytaniem, czy ktoś na pokładzie posiada fachową wiedzę medyczną.

Pierwsza pomoc na pokładzie samolotu. Ratowała Ursula von der Leyen

Pierwsza pomoc na pokładzie samolotu. Ratowała Ursula von der Leyen

Źródło:
PAP, 20 Minuten

Kapelusz, kozak, sztyblet, a może trzewik? W nowym odcinku "Milionerów" TVN pan Jakub Hopaluk odpowiadał m.in. na pytanie dotyczące przedmiotu zakładanego na stopkę kolby broni palnej. Było warte 20 tysięcy złotych.

Co zakłada się na stopkę? Pytanie w "Milionerach" za 20 tysięcy

Co zakłada się na stopkę? Pytanie w "Milionerach" za 20 tysięcy

Źródło:
tvn24.pl

Na przeważającym obszarze Polski obowiązują ostrzeżenia Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. W niektórych regionach ma intensywnie padać śnieg, a w wielu miejscach do godzin porannych w piątek drogi będą śliskie. Innym pogodowym zagrożeniem jest silny wiatr, który w Tatrach może rozpędzać się do 150 kilometrów na godzinę.

Niebezpieczna pogoda. Trzy różne ostrzeżenia IMGW

Niebezpieczna pogoda. Trzy różne ostrzeżenia IMGW

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Chorzy z cukrzycą są nawet trzy razy bardziej podatni na depresję - wynika z badań lekarzy. Nie chodzi tylko o ogólne samopoczucie i świadomość nieuleczalności choroby. Także o tak zwaną burzę chemiczną - nieustające wahania i podwyższone poziomy cukru i insuliny.

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą dlaczego

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą dlaczego

Źródło:
Fakty TVN

Podniesienie kwoty świadczenia z funduszu alimentacyjnego z 500 do 1000 złotych miesięcznie zakłada nowelizacja ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów, którą w czwartek uchwalił Sejm. Nowela trafi teraz pod obrady Senatu.

Kwota świadczenia ma wzrosnąć o 100 procent. Sejm daje zielone światło

Kwota świadczenia ma wzrosnąć o 100 procent. Sejm daje zielone światło

Źródło:
PAP

Sejm uchwalił w czwartek ustawę okołobudżetową na 2025 rok, która zakłada między innymi 5-procentowe podwyżki dla nauczycieli początkujących oraz mechanizm uelastyczniający budżet, co ma uprawnić przeciwdziałanie skutkom między innymi powodzi.

Sejm uchwalił ustawę okołobudżetową. Będą podwyżki dla nauczycieli

Sejm uchwalił ustawę okołobudżetową. Będą podwyżki dla nauczycieli

Źródło:
PAP

Sejm odrzucił wniosek PiS o wyrażenie wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny. Marcelina Zawisza - przewodnicząca koła Razem, którego posłowie jeszcze niedawno byli w klubie Lewicy - zapowiedziała jeszcze przed głosowaniem, że koło opowie się za odwołaniem szefowej resortu zdrowia. - Według projektu budżetu na rok 2025 jedyne, co nowa władza oferuje naszym obywatelom, to realizacja starych zobowiązań - oceniła w dyskusji.

Izabela Leszczyna obroniona w Sejmie

Izabela Leszczyna obroniona w Sejmie

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Rosja w czwartek miała po raz pierwszy użyć w Ukrainie broni, która mogłaby zagrozić celom w Europie Zachodniej. Czym jest pocisk RS-26 Rubież i dlaczego Moskwa chciałaby użyć go do zaatakowania obiektu oddalonego o zaledwie tysiąc kilometrów? - To ma pokazywać, że w Moskwie trochę się "zagotowało", że Zachód posuwa się za daleko - ocenia ekspert Mariusz Cielma.

Czym jest pocisk RS-26 Rubież? "Ma pokazywać, że w Moskwie trochę się zagotowało"

Czym jest pocisk RS-26 Rubież? "Ma pokazywać, że w Moskwie trochę się zagotowało"

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura Krajowa przekazała do Adama Bodnara wniosek o zgodę Sejmu na zatrzymanie i doprowadzenie byłego szefa Ministerstwa Sprawiedliwości, posła PiS Zbigniewa Ziobry przed komisję śledczą do spraw Pegasusa.

Jest wniosek o doprowadzenie Ziobry

Jest wniosek o doprowadzenie Ziobry

Źródło:
PAP

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta na postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z lutego 2023 roku. Chodzi o wstrzymanie wyznaczenia sędziego Pawła Grzegorczyka do Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego, powołanej w czasach rządów PiS.

"Prawnie doniosłe okoliczności". Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta

"Prawnie doniosłe okoliczności". Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta

Źródło:
PAP

Pożar mieszkania w Ząbkach (Mazowieckie) pozbawił dachu nad głową rodzinę ratownika medycznego i pielęgniarki. Ogień pojawił się w garderobie, szybko objął także pozostałe pomieszczenia. - W 20 minut straciliśmy dorobek życia - opowiada pan Krzysztof. Spalone mieszkanie nie nadaje się do użytku. Przyjaciele zorganizowali zbiórkę dla znajdującej się w trudnej sytuacji rodziny medyków.

Rodzice wyszli po paczkę, dzieci zaskoczył dym z garderoby. Spłonęło mieszkanie ratownika i pielęgniarki

Rodzice wyszli po paczkę, dzieci zaskoczył dym z garderoby. Spłonęło mieszkanie ratownika i pielęgniarki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na kilka dni przed premierą wspomnień Angeli Merkel media cytują fragmenty książki poświęcone Donaldowi Trumpowi. Była kanclerz Niemiec pisze między innymi o pierwszym spotkaniu z 45. prezydentem Stanów Zjednoczonych, wspomina także rozmowę z papieżem Franciszkiem, podczas której poprosiła go o radę, jak porozumieć się z Trumpem.

Merkel wspomina współpracę z Trumpem. "Zginaj, zginaj, zginaj"

Merkel wspomina współpracę z Trumpem. "Zginaj, zginaj, zginaj"

Źródło:
Politico, Reuters, PAP, tvn24.pl

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Po dwa lata więzienia dostali oskarżeni w procesie w sprawie pożaru w koszalińskim escape roomie, gdzie zginęło pięć nastoletnich dziewczyn. W Sądzie Okręgowym w Koszalinie zapadł wyrok w sprawie tragedii, do której doszło w styczniu 2019 roku.

Zapadł wyrok w sprawie koszalińskiego escape roomu

Zapadł wyrok w sprawie koszalińskiego escape roomu

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Potwierdzono śmierć kolejnej turystki w Vang Vieng, popularnym, laoskim kurorcie. To już czwarty zgon, do jakiego doszło tam w ostatnim czasie. Zmarła to 19-letnia Australijka. Dziewczyna najpewniej zatruła się metanolem. Władze ostrzegają podróżujących przed spożywaniem lokalnego alkoholu.  

Seria zgonów turystów w popularnym kurorcie. Ostrzeżenie przed lokalnymi drinkami

Seria zgonów turystów w popularnym kurorcie. Ostrzeżenie przed lokalnymi drinkami

Źródło:
BBC, CNN
Ślady po męczeństwie więźniów znalezione w lesie. Trafią do Muzeum Stutthof w Sztutowie

Ślady po męczeństwie więźniów znalezione w lesie. Trafią do Muzeum Stutthof w Sztutowie

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przedstawiamy oświadczenie redakcji TVN24 w związku z decyzją przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o nałożeniu kary pieniężnej za reportaż "29 lat bezkarności. Fenomen ojca Tadeusza", pokazujący działalność Tadeusza Rydzyka. 

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Źródło:
TVN24

Za rządów Zjednoczonej Prawicy pieniądze polskich podatników trafiły - za pośrednictwem Polskiej Izby Handlowej działającej w USA - do lobbysty szerzącego rosyjską propagandę - ustalił dziennikarz "Czarno na białym" Marek Osiecimski w reportażu "Attaboys, czyli zuchy premiera". Jak wynika z dokumentów i korespondencji mailowej, w powstanie tej Izby osobiście zaangażowani byli ówczesny premier Mateusz Morawiecki i ówczesny wicemarszałek Senatu Adam Bielan. Obaj mieli wpływ nie tylko na skład Izby, ale też na jej decyzje, w czasie gdy ta instytucja podpisała umowę z firmą, która skompromitowała się pracą dla ludzi Kremla.

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

Źródło:
TVN24

Łącząc ich najlepsze cechy, byliby pewnie idealnym kandydatem prezesa PiS w najbliższych wyborach prezydenckich. Zaufanie i lojalność, prezencja, młodość i świeżość, doświadczenie w politycznej walce, siła... - To są cztery dobre kandydatury - oceniał w czwartek w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Jacek Sasin. Ale... - Musimy wybrać jedną - dodał.

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Źródło:
tvn24.pl

Najdroższa ulica handlowa świata znajduje się teraz w Mediolanie. To Via Monte Napoleone - donosi CNN. Możemy tu zrobić zakupy w sklepach takich marek jak Gucci, Chanel, Hermes, Versace, Cartier, Bottega Veneta, czy Celine. Do tej pory królowała nowojorska Piąta Aleja, czyli Upper Fifth Avenue.

Nowa najdroższa ulica świata

Nowa najdroższa ulica świata

Źródło:
CNN

Zaledwie kilka tygodni po kinowej premierze "Joker: Folie à deux" zadebiutował w Wypożyczalni Playera. Widzowie znaleźć mogą tam już też kontynuację "Soku z żuka" w reżyserii Tima Burtona i najnowszy film Justina Baldoniego z Blake Lively w roli głównej. Oto przegląd nowości serwisu.  

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Źródło:
tvn24.pl