Jarosław Gowin otrzymał niecodzienne wsparcie w swojej krytyce Donalda Tuska i jego planów zmian w systemie OFE. Poparł go Matthew Tyrmand, który po angielsku za pośrednictwem Youtube mówi o konieczności walki z "bolszewizmem" obecnego rządu. W rozmowie z tvn24.pl syn słynnego pisarza zaznaczył, że nie chce formalnie wiązać się z ruchem Gowina.
Matthew Tyrmand miał cztery lata, kiedy zmarł jego ojciec, Leopold. Całe życie spędził w USA i sam przedstawia się jako "Amerykanin polskiego pochodzenia". Zapewnia przy tym, że jest zafascynowany Polską i chce działać na rzecz jej rozwoju.
Walka z "bolszewizmem" o "przyszłość Polski"
W zamieszczonym w internecie nagraniu Tyrmand, który jak sam przyznaje, dopiero niedawno dostał obywatelstwo polskie i na stałe mieszka w Nowym Jorku, nie przebiera w słowach krytykując decyzje rządu Tuska. - Po moim ojcu odziedziczyłem umiłowanie wolności politycznej jak i gospodarczej. [...] Jestem przerażony obecną polityką gospodarczą polskiego rządu - mówi syn pisarza. Tyrmand wzywa przy tym do tworzenia silnych organizacji obywatelskich, na wzór tych w USA, które mają być w stanie opierać się zakusom władz na wolności społeczeństwa. Wskazuje przy tym Gowina, jako "najuczciwszego" polskiego polityka, który "podjął walkę z bolszewicką polityką obecnego rządu". - Ta bitwa, to gospodarcze starcie, ukształtuje Polskę na pokolenia - przekonuje syn Tyrmanda.
W rozmowie z tvn24.pl Tyrmand sprecyzował, iż nie ma zamiaru oficjalnie wstępować do żadnej organizacji czy przyszłej partii Gowina. Nie chce też angażować się w polską politykę, ale jedynie wyrażać swoją opinię, "kiedy będzie miał możliwość". Syn pisarza tłumaczy, że zdecydował się wesprzeć Gowina, bowiem "prowadzi on szarże przeciwko nacjonalizacji OFE, którą postrzega jako farsę". - Nie mogę stać z boku i patrzeć jak zasady wolnego rynku są tak bezczelnie podważane - powiedział tvn24.pl Tyrmand.
Gowina walka z rządem
Po wystąpieniu potomka pisarza pokazuje się plansza z prośbą o datki na rzecz zainicjowanej przez Gowina akcji "Godzina dla Polski", która ma właśnie służyć budowie obywatelskiego ruchu, mającego "skutecznie zmieniać Polskę".
Według Gowina zmiany są konieczne, bowiem obecny rząd ma prowadzić "socjalistyczną politykę" i "nacjonalizując" oszczędności Polaków zebrane w OFE działa niekonstytucyjnie oraz niezgodnie z prawem UE. - Donald Tusk wie, że jedyną nadzieją na jego zwycięstwo w kolejnych wyborach jest kupowanie kiełbasy wyborczej za pieniądze z OFE - twierdzi Gowin i oznajmia, iż trzeba przeciw temu aktywnie protestować. - By robić to skutecznie potrzebujemy pieniędzy - twierdzi były polityk PO i apeluje o datki.
Autor: mk / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Youtube