W świnoujskim szpitalu zmarł Filipińczyk, który przypłynął na statku z Liberii. Drugi członek załogi jest w szczecińskim szpitalu, zdiagnozowano u niego malarię - poinformowała rzeczniczka wojewódzkiej stacji sanitarno-epidemiologicznej Małgorzata Kapłan. Sanepid zlecił sekcję zwłok zmarłego mężczyzny.
Zmarł 40-letni obywatel Filipin przywieziony do świnoujskiego szpitala ze statku, który przypłynął do Świnoujścia z Liberii - poinformowała w poniedziałek rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Szczecinie Małgorzata Kapłan.
Sanepid zlecił sekcję zwłok
Dodała, że sanepid zlecił sekcję zwłok mężczyzny, aby ustalić, czy przyczyną śmierci był wirus.
- Jego kolega, z tego samego statku, zaczął mieć podobne objawy. Został odwieziony wczoraj do szpitala zakaźnego w Szczecinie. Tam potwierdziła się jednostka chorobowa, jaką jest malaria - mówi Dorota Konkolewska, prezes Szpitala Miejskiego w Świnoujściu.
O sprawie poinformował lokalny portal internetowy iswinoujscie.pl. Według dziennikarzy, 40-letni mężczyzna został przywieziony do szpitala "z dużym krwotokiem i zasłabnięciem" i zmarł mimo reanimacji.
Jak poinformował portal, rozpoczęto procedury sanitarno-epidemiologiczne, które objęły również załogę szpitala, a sprawą zajęła się prokuratura.
Autor: ads/adso / Źródło: PAP/TVN24
Źródło zdjęcia głównego: (CC BY SA 3.0) | Mateusz War. / Wikimedia Commons