W nocy z piątku na sobotę wysoko w Tatrach spadł śnieg, co spowodowało automatyczne ochłodzenie na Podhalu. Więcej szczęścia mają mieszkańcy pozostałych regionów kraju, gdzie jest ciepło, a na niebie króluje słońce.
Po tym jak w wysoikch Tatrach spadł śnieg, na Kasprowym Wierchu, gdzie leży 165 cm śniegu, temperatura spadła do -4 stopni Celsjusza.
Warunki turystyczne w Tatrach powyżej górnej granicy lasu wciąż są typowo zimowe. Pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego ostrzegają, że chodzenie po stromych zboczach i twardym śniegu bez sprzętu zimowego może być przyczyną poślizgnięć i niebezpiecznych wypadków. W Tatrach nadal obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego.
Pogoda w Zakopanem pozostawiała wiele do życzenia w sobotni poranek. Termometry wskazywały tu 4 stopnie, a niebo i góry były całkowicie zakryte przez chmury.
Słońce świeci dla wybranych
W sobotę najcieplej będzie na zachodzie kraju, gdzie termometry wskażą 22-23 stopnie Celsjusza. Mieszkańcy centralnej Polski mogą spodziewać się temperatury w granicach 20 stopni Celsjusza, a na południu kraju słupki rtęci pokażą 19. kreskę powyżej zera.
Nieco zimniej będzie na Mazurach. W Suwałkach termometry wskażą 18 stopni.
Najchłodniej w sobotę będzie mieszkańcom Trójmiasta, gdzie słupek rtęci wskaże zaledwie 16 stopni.
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN Meteo