44 zabitych i 408 rannych w 301 wypadkach - to tragiczny bilans świątecznego długiego weekendu na polskich drogach. Tylko w drugi dzień świąt na polskich drogach zginęło 16 osób, a 128 zostało rannych. - Od piątku policjanci zatrzymali 990 nietrzeźwych kierowców - poinformował też nadkom. Piotr Bieniak z wydziału prasowego Komendy Głównej Policji.
Od piątku na drogach w całym kraju bezpieczeństwem osób, które wyjeżdżały na święta czuwało ok. 10 tys. policjantów. Ci w pierwszej kolejności kontrolowali prędkość, z jaką poruszali się kierowcy oraz ich trzeźwość. Sprawdzany był też stan techniczny aut i sposób przewożenia dzieci.
Prawie tysiąc pijanych kierowców
Efektem tych kontroli było zatrzymanie m.in. 990 nietrzeźwych kierowców. Wielu z zatrzymywanych to ci, którzy pili nie tuż przed jazdą, ale poprzedniego wieczora.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami za tzw. jazdę po użyciu alkoholu - gdy jego zawartość we krwi kierowcy wynosi od 0,2 do 0,5 promila - grozi zakaz prowadzenia pojazdów do 3 lat. Jeśli stężenie alkoholu przekracza 0,5 promila, kierowcy grożą już 2 lata więzienia.
Policjanci, jak co roku, apelują do kierowców o rozwagę i dostosowanie prędkości do warunków na drodze. Podkreślają, że nie będzie żadnej pobłażliwości dla tych, którzy wsiądą za kierownicę pod wpływem alkoholu. Apelują też, by przed wyjazdem w dłuższą podróż sprawdzić stan techniczny auta, wymienić opony na zimowe oraz skontrolować poziom płynów w silniku, żarówki i światła.
Źródło: PAP