Nowela ustawy o Sądzie Najwyższym jest zgodna z duchem ustawy, którą w ubiegłym roku wniósł prezydent Andrzej Duda - podkreślił w poniedziałek prezydencki minister Błażej Spychalski. Jak dodał, współdziałanie władz w kwestii Sądu Najwyższego jest "pełne".
Spychalski w radiowej Trójce podkreślił, że prezydent ma jeszcze tydzień na podjęcie decyzji w sprawie nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. - To nie jest kwestia wahania, to jest kwestia normalnej procedury w Pałacu Prezydenckim - powiedział minister.
Jak dodał, decyzja o podpisaniu nowelizacji o Sądzie Najwyższym zapadnie w najbliższym czasie.
"Nowela ustawy o SN zgodna z duchem ustawy, którą wniósł prezydent"
Na pytanie, czy nowela jest zgodna z duchem ustawy, którą prezydent wniósł w 2017 roku, rzecznik odpowiedział, że "jest zgodna". - Ideą nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym było przede wszystkim to, żeby powstały dwie nowe izby w SN - Izba Dyscyplinarna oraz Izba Skargi Nadzwyczajnej. Te dwie izby powstały - wskazał. Spychalski ocenił również, że nowelizacja "z całą pewnością" jest w interesie polepszenia relacji Warszawy z Brukselą.
Jak zaznaczył, współdziałanie władzy "jest pełne, także w kwestii Sądu Najwyższego". - Tutaj była pełna konsultacja (...) i te konsultacje, te rozmowy trwają nadal - dodał Spychalski. - Konsultacje pomiędzy stroną rządową a Pałacem są naturalne i są ciągłe - mówił.
Mucha: prezydent decyzję podejmie przed 17 grudnia
Wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha pytany 5 grudnia przez dziennikarzy w Sejmie, dlaczego prezydent nie podpisał jeszcze nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, odparł: - Prezydent ma konstytucyjny termin 21 dni i ten termin upływa 17 grudnia. - Odrobina cierpliwości. Prezydent decyzję podejmie przed 17 grudnia - dodał.
Mucha zaznaczył wtedy, że prezydent jeszcze nie podjął decyzji w sprawie noweli o Sądzie Najwyższym. - Podchodziłbym do tego bez nadmiernych emocji, ze spokojem. Prezydent podejmie taką decyzję, która będzie w interesie Rzeczpospolitej - zapewnił.
Nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym
Nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym zakłada m.in., że sędzia SN albo sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego, którzy według ustawy z grudnia 2017 r., musieli przejść w stan spoczynku po ukończeniu 65. roku życia, powraca do pełnienia urzędu na stanowisku zajmowanym 3 kwietnia 2018 r., czyli w momencie wejścia w życie obecnie obowiązującej ustawy.
Przepisy przewidują również, że jeśli na jej podstawie do pełnienia urzędu w Sądzie Najwyższym powrócił sędzia, który zajmował stanowisko pierwszego prezesa SN lub prezesa SN, kadencję uważa się za nieprzerwaną. Regulacje dotyczą pierwszej prezes SN Małgorzaty Gersdorf oraz dwóch prezesów Izb Sądu Najwyższego - Stanisława Zabłockiego i Józefa Iwulskiego.
Ponadto zgodnie z nowelą, sędziowie, którzy objęli stanowisko w SN przed wejściem w życie tej nowelizacji przechodzą w stan spoczynku przy zastosowaniu przepisu poprzedniej ustawy o SN z 2002 r,. czyli z dniem ukończenia 70 roku życia.
Sędziowie, którzy obejmą stanowisko w Sądzie Najwyższym po wejściu w życie tej nowelizacji, będą przechodzić w stan spoczynku zgodnie z przepisem nowej ustawy o SN, która weszła w życie 3 kwietnia tego roku, czyli z dniem ukończenia 65 roku życia, chyba że nie później niż na sześć miesięcy i nie wcześniej niż na 12 miesięcy przed ukończeniem tego wieku złożą oświadczenie o woli dalszego orzekania, a prezydent wyrazi na to zgodę.
TSUE zawiesił przepisy nowej ustawy o SN
19 października TSUE, przychylając się do wniosku Komisji Europejskiej, wydał wstępne postanowienie o zastosowaniu tzw. środków tymczasowych, w ramach których znalazło się: zawieszenie stosowania przepisów ustawy o SN dotyczące przechodzenia sędziów, którzy ukończyli 65. rok życia w stan spoczynku, przywrócenie do orzekania sędziów, którzy w świetle nowych przepisów już zostali wysłani w stan spoczynku, powstrzymanie się od wszelkich działań zmierzających do powołania sędziów SN na stanowiskach, których dotyczą kwestionowane przepisy.
Autor: KB/adso / Źródło: PAP