Działania MSZ w sprawie zmniejszenia budżetu stacji Biełsat są sprzeczne z polską racją stanu i polskim interesem narodowym - przekonywali we wtorek politycy PO. Podkreślali, że Polska powinna wspierać środowiska obywatelskie i demokratyczne na Białorusi.
Poseł PO Andrzej Halicki powiedział na konferencji prasowej w Sejmie, że działania resortu spraw zagranicznych w sprawie stacji Biełsat, które - jego zdaniem - spowodują zamknięcie stacji, są "sprzeczne z polską racją stanu i polskim interesem narodowym". Według dyrektor stacji Biełsat Agnieszki Romaszewskiej-Guzy MSZ planuje zmniejszenie budżetu Biełsatu o ponad dwie trzecie - z 17 mln złotych do 5 mln złotych. - Takie cięcie w przypadku budżetu właściwie każdej instytucji oznacza jej śmierć - powiedziała Romaszewska-Guzy. Dodała, że w związku z problemami finansowymi cięcia w budżecie stacji planuje także Telewizja Polska, w której skład wchodzi Biełsat.
Waszczykowski o Biełsacie
Szef MSZ Witold Waszczykowski tłumaczył w rozmowie z tygodnikiem "Wprost", że "nie chodzi o zamknięcie stacji, a o jej modernizację i przekształcenie, a tym samym zwiększenie zasięgu". Minister powiedział, że "strona białoruska jest otwarta na transmisję TVP Polonia, która mogłaby wchłonąć redakcje zagraniczne, w tym również TV Biełsat". - Ja nie chcę grać z Białorusinami. Ja chcę się z nimi ułożyć. Czy po 10 latach funkcjonowania Biełsat polepszył relacje polsko-białoruskie? Czy Związek Polaków na Białorusi został zarejestrowany czy skasowany? Skoro tamte instrumenty nie doprowadziły do polepszenia relacji, to może spróbujmy innych - powiedział Waszczykowski.
PO: wydarzenie bez precedensu
Poseł PO Robert Tyszkiewicz stwierdził na wtorkowej konferencji prasowej, że likwidacja przez MSZ pomocy dla środowisk obywatelskich i demokratycznych na Białorusi, to "wydarzenie bez precedensu w historii polskiej polityki międzynarodowej". - Przez 25 lat wsparcie dla środowisk obywatelskich i demokratycznych było filarem i fundamentem naszej polityki nie tylko wobec Białorusi, ale w ogóle polityki wschodniej - podkreślił. Jak ocenił, MSZ obecnie rezygnuje z tej "świętej zasady". - Symbolem złej zmiany staje się likwidacja telewizji Biełsat, władza, która nie szanuje demokracji we własnym kraju, odwraca się do wpierania demokracji w polityce międzynarodowej. Likwidacja Biełsatu w zamian za ułożenie się z (Alaksandrem) Łukaszenką i Białorusią (...) jest absolutnie nie do przyjęcia, jest skandaliczna, to jest odbierane jako zdrada przez środowiska demokratyczne na Białorusi - powiedział Tyszkiewicz. Jak ocenił, szef MSZ - ponad głowami środowisk demokratycznych na Białorusi - "zawiera deal z Łukaszenką". - Odwracamy się od Europy, zwracamy się ku Łukaszence, to jest symboliczny moment w polskiej polityce międzynarodowej - powiedział poseł PO.
"Ocalić Biełsat"
Tyszkiewicz zaapelował też o przyłączenie się do akcji "Ocalić Biełsat", którą zainicjowali białoruscy intelektualiści i przedstawiciele opozycji demokratycznej. Apel w obronie Biełsatu - skierowany do prezydenta Andrzeja Dudy i premier Beaty Szydło - podpisali m.in.: laureatka literackiej nagrody Nobla Swietłana Aleksijewicz, b. szef parlamentu Stanisław Szuszkiewicz, b. kandydat na prezydenta Białorusi Uładzimir Niaklajeu, szefowa Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys oraz znany obrońca praw człowieka Aleś Bialacki. - Wesprzyjmy tę akcję, wesprzyjmy Białorusinów walczących o swoją niezależną telewizję - apelował Tyszkiewicz.
Autor: kło//tka / Źródło: PAP