W katastrofie airbusa w Alpach zginęła m.in. niemiecka nauczycielka z gimnazjum w Haltern am See. Wraz z 16 uczniami i innym pedagogiem wracali z międzyszkolnej wymiany z Hiszpanii. Jej śmierć zasmucił mieszkańców gminy Ostróda. Kobieta koordynowała bowiem wymianę młodzieży z gimnazjum im. Żołnierza Polskiego w Durągu. W ubieglym roku odwiedziła to miasto.
Gdy we wtorkowe popołudnie po katastrofie airbusa A320 pojawiły się informacje o tożsamości pasażerów, okazało się, że na pokładzie samolotu była grupa kilkunastu gimnazjalistów i dwie nauczycielki z Niemiec. Tragicznie zmarli uczniowie mieli 15-16 lat. Uczyli się w jednej klasie w gimnazjum Joseph-Koenig w Haltern am See w północno-zachodnich Niemczech. Szkoła prowadzi wymianę uczniów z gimnazjum im. Żołnierza Polskiego w Durągu w gminie Ostróda. Okazało się, że jedna z nauczycielek była w ubiegłym roku w tym mieście, ponieważ koordynowała akcję. Smutek w DurąguGdy wieść o tragedii dotarła do Durąga, w mieście zapanował smutek.— To straszna tragedia — powiedział lokalnym mediom wójt gminy Ostróda Bogusław Fijas. — Poznaliśmy się przy okazji wizyty gości z Haltern w naszym urzędzie. Pamiętam tę nauczycielkę, która była koordynatorką wymiany partnerskiej młodzieży. To ogromnie przykre, że na pokładzie tego samolotu byli również nasi przyjaciele.Nie wiadomo, czy zginął również któryś z uczniów odwiedzających wówczas gminę Ostróda.Wójt Bogusław Fijas przesłał kondolencje burmistrzowi Haltern am See w imieniu władz gminy i gimnazjum w Durągu. Wyrazy współczucia wyraziła też Ewangelicko-Metodystyczna Parafia w Kraplewie, pomagająca w wymianie młodzieży.
Autor: asz//rzw / Źródło: ostroda.wm.pl