Mężczyźni przyszli w niedzielę kibicować swojej drużynie LKS Lipowa.
- Około godziny 15 nadeszła nawałnica z piorunami. Jeden z nich trafił w drzewo, pod którym stali mężczyźni, a następnie w nich samych. Sytuacja nieszczęśliwa, ale i szczęśliwa, bo przebywało tam dużo więcej osób - relacjonował na antenie TVN24 nadkomisarz Dariusz Kukla z policji w Żywcu.
Mężczyźni zostali przewiezieni w ciężkim stanie do szpitala, gdzie lekarze nie zdołali uratować jednak ich życia.
Źródło: tvn24