- Proszę mnie nie zmuszać do komentowania kompletnych bzdur - w rozmowie z TVN24 Zbigniew Ziobro skrytykował słowa Honoraty Kaczmarek wypowiedziane przed sejmową komisją śledczą ds. nacisków. Żona byłego szefa MSWiA twierdzi, że były minister sprawiedliwości "upolitycznił sprawy prowadzone w prokuraturze, by pogrążyć przeciwników".
Były minister sprawiedliwości słowa Honoraty Kaczmarek komentuje krótko. - Tego rodzaju legendy, baśnie rodem z najgorszych telenowel należy traktować z przymrużeniem oka - powiedział TVN24. Według niego, Honorata Kaczmarek nie jest świadkiem wiarygodnym. - Czego można się spodziewać po osobie, której małżonek oskarżony jest o popełnienie przestępstwa.
Tego rodzaju legendy, baśnie rodem z najgorszych telenowel należy traktować z przymrużeniem oka Ziobro o słowach żony Kaczmarka
"Chcieliśmy je wysłać na Księżyc"
Honorata Kaczmarek donosiła między innymi, że podczas protestów pielęgniarek pod kancelarią premiera Jarosława Kaczyńskiego, miał być rozpatrywany plan "wywiezienia ich do lasu". - A następnym krokiem wysłanie na Księżyc - ironizował były minister sprawiedliwości. - Proszę mnie nie zmuszać do komentowania kompletnych bzdur - mówił Ziobro.
W tej sprawie wypowiedział się także Przemysław Gosiewski, który w 2007 roku negocjował z pielęgniarkami. Nigdy o takim pomyśle nie słyszałem. Nie przypominam sobie żadnej rozmowy z Januszem Kaczmarkiem, podczas której ten temat miałby stanąć - skomentował Gosiewski.
"Zarzuty mają charakter polityczny"
Według Ziobry, prokuratura pod jego szefostwem "walczyła z korupcją, nie oglądając się kogo dotyka". - Dlatego teraz jesteśmy tak mocno atakowani. Wszystkie zarzuty wobec mnie mają charakter polityczny - twierdzi Ziobro.
Kaczmarek w środę była przesłuchiwana przez sejmowych śledczych prawie cztery godziny (będzie też przepytana na posiedzeniu zamkniętym). I nie zostawiła na byłym ministrze sprawiedliwości suchej nitki. O Ziobrze mówiła m.in., że „niszczy ludzi i jest złym człowiekiem”.
"PO założyła więcej podsłuchów"
Jerzemu Engelkingowi, zastępcy prokuratora generalnego za rządów PiS zarzuciła, że nie licząc się z zasadami demokracji i konstytucji stosował podsłuchy. - Prawda jest taka, że więcej podsłuchów zostało założonych za rządów Platformy Obywatelskiej niż Prawa i Sprawiedliwości - odrzucał oskarżenia Zbigniew Ziobro. I natychmiast atakował męża przesłuchiwanej. - Dlaczego Janusz Kaczmarek kłamał? Dlaczego namawiał mnie żebym ukrył, że informowałem go o akcji CBA? Dlaczego starał się mnie zdyskredytować? Co ma do ukrycia? - pytał Zbigniew Ziobro.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24