Politycy SLD zażądali dymisji rzecznika praw dziecka Marka Michalaka w związku z wydaniem publikacji na temat przemocy wobec dzieci, której współautorami są Izabela i Maciej Michalakowie - według mediów - brat i bratowa rzecznika. Sam Michalak odpiera zarzuty, tłumacząc, że broszura była przygotowana nieodpłatnie, a SLD cytuje jej fragmenty wybiórczo.
Datowana na 6 kwietnia 2013 r. publikacja zatytułowana "Rola lekarza dentysty w rozpoznawaniu objawów przemocy wobec dzieci ze szczególnym uwzględnieniem wykorzystywania seksualnego" znajduje się na oficjalnej stronie internetowej RPD. Jak wynika z niej, powstała po konferencji naukowej organizowanej przez RPD w ramach Międzynarodowego Kongresu "XV-lecie Polskiego Towarzystwa Studentów Stomatologii". O sprawie pisał w ostatnich dniach "Super Express". Sprawa oburzyła polityków SLD, zdaniem których Michalak powinien wytłumaczyć się, a następnie zrezygnować z pełnionej funkcji.
"To już jest skandal"
- Żądamy dymisji pana rzecznika praw dziecka, bo to jest już skandal. Po pierwsze, za publiczne pieniądze, pełen nepotyzm, wydaje taką broszurę. Po drugie podpisuje się i dzisiaj ten poradnik znajduje się na stronie rzecznika praw dziecka - powiedział na czwartkowej konferencji prasowej rzecznik Sojuszu Dariusz Joński.
W tekście publikacji znalazły się m.in. ostrzeżenia treści: "Problemy z zachowaniem na fotelu stomatologicznym (strach, niechęć do otwierania jamy ustnej) mogą świadczyć o znęcaniu się psychicznym opiekuna nad dzieckiem, stosowaniu przemocy, a wreszcie wykorzystywaniu seksualnym" oraz: "Strach i niepokój dziecka na fotelu dentystycznym, a dodatkowo nieradzenie sobie z zachowaniem dziecka, mogą świadczyć o przemocy psychicznej stosowanej przez rodziców wobec dzieci".
Michalak: Do swojej pracy podchodzę niezwykle poważnie
Michalak podkreślił w rozmowie z PAP, że rzeczywiście jego brat i bratowa są wśród autorów publikacji, była ona jednak przygotowana nieodpłatnie i nikt z zespołu specjalistów zrzeszonych w organizacji, która nad nią pracowała, nie otrzymał za to wynagrodzenia. Zaznaczył, że publikowane fragmenty broszury zostały wyrwane z kontekstu i nie należy na ich podstawie formułować jakiejkolwiek teorii. - Ja oczywiście nie uważam, że dzieci, które się boją dentysty - a boją się prawie wszystkie - są molestowane. Próba przypisania mi takich teorii jest niegodziwością. Dziwię się, że ktoś powtarza takie teorie, nie analizując całości - powiedział Michalak. - Ja do swojej pracy podchodzę niezwykle poważnie. System przeciwdziałania przemocy wobec dzieci staram się uszczelniać ze wszystkich stron, szukam sojuszników gdzie tylko się da. I próba ośmieszenia tego jest naprawdę krzywdząca, także dla samych dzieci - powiedział RPD.
Autor: kg\mtom / Źródło: PAP