- Jestem zbulwersowany medialną nagonką na ministerstwo w związku z zakupem mebli do saloniku – oświadczył wyraźnie wzburzony szef polskiej dyplomacji Radek Sikorski, gość w "Magazynie 24 godziny". Dodał, że urzędnikom którzy znaleźli satysfakcjonujące go meble skłonny jest nagrodzić.
Zdaniem szefa MSZ, zarzuty, jakoby przetarg był przeprowadzony nieprawidłowo są bezzasadnie i wyssane z palca. - W Polsce mamy dwie rzeczywistości: tą medialną, w której władza opływa w apanaże i luksusy i tą druga w której wiceministrowie dorabiają na boku, a rządowe budynki pogrążają się w estetycznym upadku. Prawda jest taka, że w Polsce władza nie opływa w luksusy – przekonywał minister.
Sfinksy to klasyczny element stylu empire. Radosław Sikorski
"Za przetarg należy się... nagroda"
Sikorski nie tylko nie ma swoim pracownikom nic do zarzucanie, ale nawet ich chwali. Zapowiedział, że skłonny jest urzędnikom, którzy odpowiadają za zakup mebli w stylu empire przyznać nagrodę. Według ministra, urzędnicy znaleźli w antykwariacie satysfakcjonujące ich meble i mogli je zgodnie z prawem kupić bez przetargu. – Fakt, że postanowili rozpisać przetarg, to wzór do naśladowania, zrobili to z nadmiernej asekuracji w trosce o grosz publiczny - przekonywał minister. I wyraźnie poruszony pytaniami o sprawę zakupu mebli zaznaczył na koniec: Jako władza jesteśmy pod ciągłym obstrzałem. Potem się media dziwią, że rząd boi się kupić nowe samoloty.
Ale i to minister obraca na własną korzyść. Według niego bowiem, kontrola świadczy o tym, że Platforma Obywatelska jest tak samo prześwietlana, jak inne partie.
Staramy się doprowadzić do zbliżenia z Białorusią, ale nie musimy mieć białoruskich standardów estetycznych. Ja naprawdę nie chcę się wstydzić przed innymi dyplomatami Radosław Sikorski
Bez białoruskiej estetyki
Minister zbywał zarzuty o zbyt szczegółową specyfikacją przetargu. - Sfinksy to klasyczny element stylu empire – uciął. Jego zdaniem warunki, w których musi przyjmować gości urągają międzynarodowym standardom. - Staramy się doprowadzić do zbliżenia z Białorusią, ale nie musimy mieć białoruskich standardów estetycznych. Ja naprawdę nie chcę się wstydzić przed innymi dyplomatami – zakończył.
Zdjęcie - by nie było wątpliwości
Największe kontrowersje w przetargu na nowe meble ministra wzbudziła jego bardzo szczegółowa specyfikacja: "kanapa z litej sosny fornirowanej mahoniem o szerokim, wyrazistym usłojeniu piramidowym" - to tylko jeden z zawartych w opisie "smaczków". Co więcej, do dokumentacji przetargowej dołączono zdjęcie konkretnych mebli, z konkretnego antykwariatu. (ZOBACZ SPECYFIKACJĘ PRZETARGU)
Źródło: TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl